Jak co roku trybuny wypełnią się po brzegi, bowiem kibice wszystkie bilety wykupili już kilka dni przed imprezą. Tym razem poza kibicami Kolejorza swoje zespoły dopingować będą również fani Arki Gdynia, Jagiellonii Białystok oraz Górnika Zabrze.
Lechici w Arenie nie wystąpią w najsilniejszym składzie. Trener Jacek Zieliński nie będzie miał na pewno do dyspozycji kadrowiczów Tomasza Bandrowskiego, Sławomira Peszko i Roberta Lewandowskiego. Tylko na trybunach będą mogli zasiąść kontuzjowani lub wracający dopiero do pełni sił Seweryn Gancarczyk, Grzegorz Wojtkowiak, Jakub Wilk, Marcin Kikut oraz Krzysztof Chrapek. Z mniej lub bardziej poważnymi urazami walczą w tej chwili również wszyscy bramkarze Kolejorza i w Arenie między słupkami pojawić będą musieli się zawodnicy z Młodej Ekstraklasy, a więc Gerard Bieszczad i Marcin Matysiak - Jest to impreza bardzo prestiżowa, każdy kto przyjedzie na ten turniej będzie chciał go wygrać. Nie inne będzie nasze podejście. Grać będziemy jednak w dość specyficznym dla nas okresie. Jutrzejsze wyjście na boisko w Arenie będzie dla nas faktycznie pierwszym kontaktem z piłką, bo w związku z warunkami atmosferycznymi nie mogliśmy na razie normalnie potrenować. Poza testami byliśmy tylko biegaliśmy po lesie. Zagramy w dość specyficznym składzie. Nie ma kadrowiczów, podstawowych bramkarzy i kilku innych kontuzjowanych zawodników. Na boisku pojawią się ci, którzy pozostali do naszej dyspozycji. Trochę oszczędzić będziemy chcieli tych zawodników - mówi trener Zieliński.
Poznaniacy rywalizować będą się w grupie B. W pierwszym meczu, o godzinie 19:30 zmierzą się z Jagiellonią, a godzinę później zagrają z Legią. Po rozgrywkach grupowych, zespoły z pierwszych miejsc zagrają mecz finałowy, drużyny z drugich miejsc zmierzą się w pojedynku o 3 miejsce, a zespoły które zajęły 3 miejsce w grupach grają o 5 miejsce - Z tego co wiem Jagiellonia wystąpi w najsilniejszym składzie z Frankowskim i Grosickim na czele. Legia ma przyjechać z taką mieszanką młodzieży i rutyniarzy. Mocna powinna być Arka, bo od początku roku grają na hali, a dla Górnika, jako jedynego pierwszoligowca w stawce, będzie to z pewnością sprawa prestiżowa. Do tego szykuje się wspaniała oprawa imprezy, więc z niecierpliwością czekam na piątkowy wieczór - mówi szkoleniowiec Kolejorza.
Zapisz się do newslettera