Ważne zwycięstwo juniorów młodszych

W meczu trzeciej kolejki Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 zespół trenera Bartosza Bochińskiej grał na wyjeździe z ekipą Warty Poznań. Do tej pory w dwóch spotkaniach niebiesko–biali zdobyli sześć punktów, a drużyna zielonych cztery. Początek spotkania był nerwowy z obu stron, ale lepiej w rywalizacje weszła drużyna grająca na co dzień na stadionie przy Drodze Dębińskiej. Już w trzeciej minucie bramkę po rzucie rożnym zdobyli warciarze, jednak ich gola nie uznał sędzia ze względu na dopatrzenie się spalonego. Przez kolejne chwile obraz gry się nie zmieniał i to gospodarze częściej atakowali bramkę Wiktora Nowickiego.

W 20. minucie pierwszą groźną akcje stworzyli lechici, jednak sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Norbert Pacławski. Kilkadziesiąt sekund później rzut wolny z okolic bocznej linii boiska mieli piłkarze Warty Poznań. Futbolówka powędrowała na dalszy słupek, gdzie większych problemów z umieszczeniem piłki w bramce nie miał jeden z zawodników zielonych. Po straconym golu niebiesko–biali próbowali spokojnie zawiązywać swoje akcje, jednak nie mogli stworzyć sobie klarownych pozycji do oddania groźnego strzału. Tuż przed przerwą w polu karnym znalazł się Maksym Czekała, który ładnie przyjął piłkę, nawinął obrońców, ale z jego uderzeniem poradził sobie golkiper zielonych. Do przerwy juniorzy młodsi Lecha Poznań schodzili przegrywając. To była pierwsza tego typu sytuacja w tym sezonie

Bardzo dobrze drugą połowę spotkania rozpoczęli lechici. Po kilku zmianach gra ekipy trenera Bartosza Bochińskiego wyglądała płynnie co wiązało się z tym, że każda akcja w pierwszym kwadransie po przerwie wyglądała groźnie pod bramką Warty. W 68. minucie świetną akcje lewą stroną przeprowadzili niebiesko–biali. Doskonałą wrzutkę wykończył lewą nogą Hubert Szulc i mecz rozpoczął się od nowa. Juniorzy młodsi Lecha Poznań nie zamierzali na tym poprzestać, tworzyli kolejne groźne składne kombinacje.

Widać było po zawodnikach grających na co dzień na boisku w Popowie, że chcą wywieźć ze stadionie Warty trzy punkty. Lechici grali z polotem i mimo, że trener Bochiński w trakcie meczu dokonał siedmiu zmian to gra nadal kleiła się zespołowi Lecha. W 84. minucie byliśmy świadkami bardzo dziwnej sytuacji. Gracz Warty prowadząc piłkę we własnym polu karnym, chciał wybić ją, ale zamiast futbolówki kopnął Szulca i sędzia bez najmniejszych wątpliwości wskazał na jedenasty metr przed bramką warciarzy. Z rzutem karnym problemów nie miał Jakub Złoch, który strzelił w prawy dolny róg bramki. Mimo naporu Zielonych w końcówce, spotkanie zakończyło się zwycięstwem juniorów młodszych Lecha Poznań 2:1.

Warta Poznań – Lech Poznań 1:2 (1:0)

Bramki: (23.) – Szulc (68.), Złoch (84. karny)

Lech Poznań: Wiktor Nowicki – Michał Robakiewicz (57. Adrian Tymiński), Aleksander Gazda, Maksymilian Pingot, Mateusz Stochniałek – Wiktor Pokorowski (46. Jakub Złoch), Antoni Kozubal (73. Kacper Sommerfeld), Maksym Czekała (73. Igor Kornobis) – Filip Karwacki (65. Hubert Szulc), Norbert Pacławski (57. Filip Wełniak), Ksawery Kukułka (46. Jakub Antczak)