W niedzielnym meczu ze Stalą Mielec (1:1) zabrakło Michała Skórasia oraz Jana Sýkory. Obaj doznali urazów w trakcie czwartkowej rywalizacji z Rangers FC (0:2) na koniec fazy grupowej Ligi Europy. Dla Polaka runda jesienna już się zakończyła, natomiast Czech może jeszcze być brany pod uwagę na sobotnie spotkanie z Wisłą Kraków.
Skórasia dopadł pech już na początku starcia ze Szkotami. W starciu przy linii bocznej tak pechowo postawił stopę, że skręcił kostkę. O kontynuowaniu gry nie było mowy. Z perspektywy kilku dni można już powiedzieć nieco więcej o diagnozie lekarskiej i rokowaniach dotyczących powrotu na boisku.
- Michał w tym roku już na pewno nie zagra, nie będzie do mojej dyspozycji przed dwoma najbliższymi meczami - mówi trener Kolejorza Dariusz Żuraw. - Plan jest taki, że będzie gotowy do wznowienia treningów na początek naszych przygotowań do rundy wiosennej rozgrywek - dodaje.
20-latka zmienił Jan Sýkora, który z kolei zgłosił problemy z mięśniem w trakcie drugiej części rywalizacji i także musiał opuścić plac gry. - Tutaj rokowania są nieco lepsze. Możliwe, że Janek będzie brany pod uwagę na sobotę i kończącą rok rywalizację z Wisłą Kraków - przyznaje szkoleniowiec niebiesko-białych.
Przypomnijmy, że Lecha czekają jeszcze w 2020 roku dwa mecze, oba na stadionie przy Bułgarskiej - w środę o godzinie 20:30 z Pogonią Szczecin, a także w sobotę o 20:00 z Wisłą Kraków.
Zapisz się do newslettera