W związku z kontuzjami niemal wszystkich obrońców Kolejorza, Wilk szykowany był do gry na lewej stronie defensywy. - Jeśli nie będzie gotowy na mecz z ŁKS to mamy już lekkie "desperados" - mówił po dzisiejszym treningu ze smutną miną trener Franciszek Smuda. - Być może zmuszeni będziemy wystawić już Grzegorza Wojtkowiak. On jednak dług nie grał z powodu kontuzji. Fizycznie poradziłby sobie, ale widać, że jeszcze nie czuje piłki, brakuje mu trochę ogrania.
Zapisz się do newslettera