Dwóch graczy drugiej drużyny Lecha Poznań, Patryk Olejnik oraz Mikołaj Tudruj wystąpiło w czwartkowym meczu towarzyskim reprezentacji Polski do lat 18. Na Stadionie Miejskim w Opolu Polacy wygrali ze Szwedami 4:1.
Biało-Czerwoni z kategorii wiekowej do lat 18 są największą tegoroczną rewelacją, jeśli chodzi o nasze kadry młodzieżowe. W końcu ekip trenera Marcina Włodarskiego pokazała się ze świetnej strony - jeszcze jako reprezentacja U-17 - na odbywających się na Węgrzech w maju i czerwcu mistrzostwach Europy, podczas których zdobyła brązowy medal. To dało przepustkę do rozpoczynającego się w listopadzie mundialu, podczas którego zmierzy się w grupie kolejno z Japonią, Senegalem i Argentyną.
Zanim to jednak nastąpi, graczy z orzełkiem na piersi czekają ostatnie szlify przed kolejnym turniejem rangi mistrzowskiej oraz... finalny etap selekcji. Ich selekcjoner powołał na październikowe spotkania ze Szwecją, Słowacją oraz Czechami aż 37 zawodników, a tym gronie znalazło się aż siedmiu lechitów: Patryk Olejnik, Mikołaj Tudruj i Kornel Lisman (z udziału w zgrupowaniu wykluczyła go ostatecznie kontuzja), którzy byli przewidziani do gry w pierwszym meczu, a także Igor Brzyski, Michał Gurgul, Filip Wolski oraz Oskar Tomczyk, którzy mieli sprawdzić się na tle naszych południowych sąsiadów.
Olejnik oraz Tudruj zagrali w czwartkowym teście od początku i mimo szybkiej utraty gola obu piłkarzy Kolejorza można było pochwalić za pierwszą część gry. Występujący na środku trzyosobowego bloku defensywnego Olejnik starał się szukać podań między liniami i aktywnie uczestniczyć w rozegraniu. Natomiast od Tudruja nie tylko rozpoczynało się wiele groźnych akcji Polaków, ale sam decydował się na rajdy lewą stroną i centry w pole karne rywali, po których jego koledzy mogli zdobyć bramkę wyrównującą.
Co się nie udało gospodarzom przed przerwą, powiodło się im niedługo po wznowieniu, gdy do wyrównania doprowadził wprowadzony z ławki Jan Łabędzki. Biało-Czerwoni poszli za ciosem i dziesięć minut później cieszyli się już z prowadzenia po celnej dobitce z okolic 16. metra Filipa Rózgi. Zwycięstwo okazał się jeszcze bardziej okazałe, bo w ostatnich odsłonach do siatki Szwedów trafili jeszcze kolejno Alan Rybak i rezerwowy Dominik Gregorski. Lechici rozegrali ten mecz w pełnym wymiarze czasowym i w niemałym stopniu przyczynili się do tej efektownej wygranej.
Bramki: Łabędzki (53.), Rózga (63.), Rybak (84.), Gregorski (88.) - (6.)
Polska: Robin Lisewski - Nico Adamczyk, Patryk Olejnik, Mikołaj Tudruj - Patryk Paryzek (71. Dominik Gregorski), Patryk Mazur (46. Jan Łabędzki), Eryk Grzywacz (71. Szymon Kądziołka), Filip Rózga - Bartosz Pioterczak (84. Jeremi Osuch)- Alan Rybak, Alex Niziołek (57. Adam Pieniądz)
Zapisz się do newslettera