- Widzieliśmy Cracovię nie umierającą , tylko drużynę, która przyjechała do Poznania nie przegrać i stwarzać sobie sytuacje. Takowe mieliśmy i w drugiej połowie mogliśmy doprowadzić do wyrównania. Z postawy zespołu w ofensywie jestem zadowolony. Niestety wracamy do Krakowa z niczym, bo w defensywie przydarzyły nam się spore błędy. Straciliśmy trzy gole w identyczny sposób, po dośrodkowaniach w pole karne i to na pewno jest problem - powiedział po meczu z Lechem Poznań, trener Cracovii Tomasz Kafarski.
Zapisz się do newslettera