Lech już po raz trzeci w tym sezonie zmierzy się z drużyną ze Szczecina. W każdym z tych spotkań „Portowców” prowadził inny trener. Teraz w pojedynku z niebiesko-białymi ekipę Pogoni poprowadzi Czesław Michniewicz.
Lech już po raz trzeci w tym sezonie zmierzy się z drużyną ze Szczecina. W każdym z tych spotkań „Portowców” prowadził inny trener. Teraz w pojedynku z niebiesko-białymi ekipę Pogoni poprowadzi Czesław Michniewicz.
Michniewicz jest trzecim trenerem, który prowadzi w obecnych rozgrywkach Pogoń. Sezon rozpoczął na ławce trenerskiej Dariusz Wdowczyk. To on poprowadził zespół granatowo-bordowych w 5. kolejce T-Mobile Ekstraklasy przeciwko Lechowi. Pojedynek na INEA Stadionie zakończył się remisem 1:1. Szkoleniowiec „Portowców” nie krył wówczas, że podział punktów bardzo go zadowala, bowiem na tak trudnym terenie każde oczko może być bardzo cenne w kontekście dalszych zmagań. Ostatecznie Wdowczyk zwolniony został po porażce z Jagiellonią 0:5, kiedy zespół zajmował odległe, 10 miejsce w tabeli. Prowadził on szczecinian w 62 spotkaniach i zdobył 1,32 punktu na mecz.
Kolejny pojedynek Lecha i Pogoni miał miejsce w 20. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Trenerem „Portowców” wtedy był Jan Kocian. Spotkanie ponownie zakończyło się remisem 1:1. Słowacki trener od początku swojej pracy w Szczecinie borykał się jednak z wieloma problemami kadrowymi i krytyką kibiców. Szkoleniowiec granatowo-bordowych nie poradził sobie z sytuacją i został zwolniony. W sumie dowodził Pogonią w 15 spotkaniach, a jego średnia w tym okresie wynosi 1,07 punku na mecz.
Obecnym trenerem „Portowców” jest dobrze znany w Poznaniu Czesław Michniewicz. Były szkoleniowiec Kolejorza świetnie zaczął pracę w Pogoni awansując z zespołem do grupy mistrzowskiej. W niej nie radzi sobie już tak dobrze, bowiem po 8 meczach ma na koncie 10 uzbieranych punktów, co daje średnią 1,25 pkt. na mecz.
Przed lechitami trzecie w tym sezonie spotkanie z drużyną ze Szczecina. Po raz trzeci ekipę granatowo-bordowych poprowadzi inny trener. Tym razem mecz nie może jednak zakończyć się remisem, bowiem podopiecznych Macieja Skorży interesuje tylko komplet punktów i cel jakim jest Mistrzostwo Polski na koniec sezonu.
Zapisz się do newslettera