Trzech lechitów z awansem do drugiej rundy

Polacy przystępowali do starcia z Irlandczykami z czterema punktami uzbieranymi w starciach z Macedonią Północną oraz Andorą. O zwycięstwie nad tą drugą ekipą przesądziło w niedzielę trafienie wychowanka Kolejorza, Maksymiliana Dziuby. Pomocnik niebiesko-białych nie znalazł się jednak w wyjściowej jedenastce na środowy pojedynek z gospodarzami. Na murawie od początku zameldowali się za to - podobnie jak w pozostałych meczach - obrońcy Lecha, Mikołaj Tudruj i Bartosz Tomaszewski. Dziuba z kolei pojawił się na niej w końcowych minutach.

Do przerwy biało-czerwoni cieszyli się z prowadzenia 2:1, które dały im dwie bramki napastnika Oliwiera Sławińskiego. Rywale odpowiedzieli jednak po niespełna pół godzinie po błędzie bramkarza Marcela Mendesa - Dudzińskiego. W dalszym ciągu podopieczni trenera Gęsiora musieli się mieć więc na baczności. Tym bardziej, że mająca przed tym spotkaniem sześć "oczek" Irlandia zdążyła już potwierdzić, że jest bardzo groźnym zespołem.

O tym przekonali się także po zmianie stron nasi reprezentanci, którzy dali się zaskoczyć w drugiej części. Stało się to jednak tylko raz, po próbie z rzutu wolnego w 61. minucie, ale więcej goli już w środę nie padło. Tym samym nasza kadra dopisała sobie do dorobku piąty punkt, który dał jej ostatecznie drugą lokatę w grupie piątej i w rezultacie awans do kolejnej rundy eliminacji.

Irlandia U-17 – Polska U-17 2:2 (1:2)

Bramki: (27.), (61.) - Sławiński (12. – karny, 20.)

Polska: Marcel Mendes - Dudziński – Tomasso Guercio, Miłosz Kurzydłowski, Mikołaj Tudruj, Maciej Bochniak (90. Maksymilian Dziuba), Marcel Kalemba (70. Bartosz Bernatowicz), Bartosz Tomaszewski, Jakub Staniszewski, Kacper Masiak (90. Jakub Jędrasik), Oliwier Sławiński, Kacper Terlecki (74. Dawid Gruszecki)