Trener FC Basel, Urs Fischer po awansie do kolejnej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów podkreśla, że Kolejorz był trudnym rywalem, a zwycięstwo w dwumeczu nie było tak łatwe, jak wskazuje na to wynik. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedzią szkoleniowca RotBlau na pomeczowej konferencji.
Trener FC Basel, Urs Fischer po awansie do kolejnej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów podkreśla, że Kolejorz był trudnym rywalem, a zwycięstwo w dwumeczu nie było tak łatwe, jak wskazuje na to wynik. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedzią szkoleniowca RotBlau na pomeczowej konferencji.
Przede wszystkim jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się awansować do kolejnej rundy. Myślę, że rezultat z pierwszego meczu był nawet trochę za dobry dla nas. Jeśli wygrywasz 3:1 w pierwszym spotkaniu, to musisz wygrać dwumecz. Oczywiście, nie możemy być z siebie całkowicie zadowoleni, bo nigdy nie wiadomo, co by się stało, gdyby Lech strzelił na 1:0. Dzisiaj nie graliśmy na luzie, byliśmy trochę spięci.
Zawsze staram się nastawiać piłkarzy tak, żeby w każdym meczu dawali z siebie wszystko, ale dzisiaj nam się to nie udało. Nawet piłkarze w szatni po meczu nie byli z siebie zadowoleni. Zasadniczo Lech zagrał tak, jak my chcieliśmy zagrać.
Trzeba pogratulować Lechowi walki. Znakomicie zagrali taktycznie, odcinali nas od podań i blokowali wszystkie wolne przestrzenie. Długo się męczyliśmy, ale w końcu udało nam się strzelić gola i awansowaliśmy do kolejnej rundy.
Zapisz się do newslettera