Szkoleniowcy obu drużyn zgodnie uznali, że Kolejorz zagrał dobre spotkanie. Maciej Bartoszek pogratulował lechitom zwycięstwa, z kolei Nenad Bjelica podziękował Paulusowi Arajuuriemu za rozegranie ostatniego meczu w niebiesko-białych barwach.
Mieliśmy swój plan na to spotkanie. Jego realizacja wyglądała względnie dobrze. Nie ustrzegliśmy się błędów w defensywie, co pozwoliło Lechowi dochodzić do swoich sytuacji. My oczywiście mieliśmy swoje okazje, które powinniśmy - grając z takim rywalem – wykorzystać.
Musieliśmy poważnie porozmawiać w przerwie. Druga połowa była w naszym wykonaniu zdecydowanie lepsza i mogliśmy strzelić swojego gola. Trzy punkty zostają w Poznaniu i gratulujemy rywalowi tego meczu. Dzisiaj graliśmy z przeciwnikiem naprawdę dobrze dysponowanym, dlatego nie mieliśmy łatwego zadania.
Zagraliśmy dzisiaj dobry mecz i mieliśmy swoje szanse zarówno w pierwszej i drugiej połowie. Chciałbym przede wszystkim podziękować jednak Paulusowi Arajuuriemu, który rozegrał w Poznaniu ostatni mecz w naszej drużynie.
Jeżeli gra się u siebie i wynik jest 0:0 to trzeba oczywiście wzmocnić atak. Czy zawsze tak będziemy grać? Trudno powiedzieć. Dzisiaj ta zmiana się udała. Bardzo się cieszę, że Dawid Kownacki strzelił gola w kolejnym już spotkaniu. W naszym zespole jest dwudziestu pięciu zawodników numer jeden i nikogo nie chcę faworyzować. I "Kownaś" i Marcin Robak są w dobrej formie, a wiosną będzie trzeci napastnik i będzie jeszcze więcej możliwości na konfigurowanie gry.
Zapisz się do newslettera