Zadowolony z godziny gry w wykonaniu swojej drużyny był trener Nenad Bjelica. Z kolei Michał Probierz pogratulował swoim zawodnikom walki, a także podziękował jej za współpracę. Zapraszamy do poznania opinii trenerów obu drużyn.
- Myślę, że zagraliśmy bardzo dobry mecz przez 60 minut. Mieliśmy wszystko pod kontrolą. Mieliśmy 2:0, mogło być nawet 3:0 i 4:0. Po kontuzjach Trałki i Makuszewskiego straciliśmy kontrolę i daliśmy Jagiellonii okazję do wykazania się. Myślę, że remis jest sprawiedliwym wynikiem. Jagiellonia nie zasłużyła na to, by być na czwartym miejscu. Grała bardzo dobrze w tym sezonie i zasłużyła na medal. Na koniec chcę pogratulować Legii mistrzostwa.
- Dzisiaj płaczemy, ale jutro będziemy się cieszyć. Wtedy docenimy ten sukces. Wróciliśmy w tym meczu z dalekiej podróży. Lech traci mało bramek, wydawało się to niemożliwe, by strzelić im dwie bramki i doprowadzić do wyrównania. A my chcieliśmy wygrać, żeby walczyć o tytuł. Daliśmy się ponieść emocjom w pierwszej połowie. Liga była ciekawa, do samego końca emocjonująca. Do końca naszego meczu nie było wiadomo kto będzie mistrzem. Gratuluje drużynie zdobycia wicemistrzostwa. Ja niczego nie żałuję bardziej, niż drugiego miejsca. Nie lubię tego. Lepiej być jednak drugim, niż czwartym. Cieszymy się, to fantastyczny wynik. Moja droga z Jagiellonią się dzisiaj kończy. Może jeszcze jednak tutaj wrócę. Nie do widzenia, a do zobaczenia. Życzę nowemu trenerowi sukcesów.
Zapisz się do newslettera