Trampkarze przegrywają z Pogonią

Sobotnia rywalizacja stała na wysokim poziomie od jej pierwszych minut. Lechici w tej części gry nie wyreowali sobie zbyt wielu okazji do objęcia prowadzenia, a najlepszą z nich miał boczny obrońca Adrian Tymiński. Gra toczyła się głównie w środku pola, ponieważ żadna ze stron nie pozwalała swojemu rywalowi na zbyt wiele. Widać było, że w Popowie spotkały się dwie równorzędne ekipy, które umiejętnie zabezpieczały swoje tyły, a ich szeregi defensywne spisywały sie bez zarzutu.

Taki stan rzeczy utrzymywał się aż do 52. minuty, kiedy to goście otworzyli wynik starcia. Niebiesko-biali nie załamali rąk i ruszyli do odrabiania strat. Stworzyli sobie kilka szans do zapisania trafienia na swoim koncie, ale ostatecznie nie udało im się ta sztuka. Zagrożenie stwarzała ofensywa Lecha dwukrotnie po strzałach wprowadzonego z ławki napastnika Jakuba Czesińskiego. Niebezpiecznie było ponownie także za sprawą Tymińskiego, jednak przyjezdni zdołali utrzymać korzystny dla siebie rezultat i pojechali do domów z trzema punktami.

- Po nieznacznie przegranym dzisiaj meczu nie składamy broni. W każdym następnym spotkaniu będziemy walczyć o pełną pulę punktów - skomentował z przekonaniem po końcowym gwizdku jeden z dwóch trenerów prowadzących ekipę trampkarzy, Jędrzej Łągiewka.

Lech Poznań – Pogoń Szczecin 0:1 (0:0)

Bramki: (52.)

Lech Poznań: Wiktor Nowicki – Kamil Budych, Aleksander Gazda, Jakub Złoch, Adrian Tymiński – Kacper Madej, Antoni Kozubal, Maksym Czekała – Filip Karwacki (60. Dominik Janeczek), Igor Kornobis (25. Jakub Czesiński), Norbert Pacławski (60. Jan Niedzielski)