- To już wyższy poziom. Brugia to nie jest taki słaby przeciwnik, jak każdy myślał po losowaniu. Pokazali dobrą piłkę, a my w pierwszej połowie trochę zawaliliśmy sprawę. Teraz trzeba wywieźć korzystny rezultat z Belgii. Nie powiem co w przerwie było w szatni - dodał Peszkin".
Zapisz się do newslettera