"To duże wyróżnienie"

Na początku sezonu kapitanem Lecha Poznań wybrany został Darko Jevtić. Ze względu na to, że Szwajcar sobotni rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, a drugi w kolejności do opaski kapitańskiej Thomas Rogne był kontuzjowany, to szansę wyprowadzania piłkarzy na boisko otrzymał trzeci z członków Rady Drużyny, Mickey van der Hart.

- To było miłe uczucie zagrać z opaską w takiej drużynie, jaką jest Lech Poznań, ale wiem, że jest hierarchia co do tego miejsca. Darko i Thomas z różnych względów nie zagrali od pierwszej minuty, ale to naprawdę fajne przeżycie być kapitanem takiej ekipy - mówi bramkarz Kolejorza, Mickey van der Hart. - To nie był mój pierwszy raz w życiu w roli kapitana, jednak na tak profesjonalnym poziomie już długi czas nie miałem takiej przyjemności, by nosić opaskę. Dla mnie to naprawdę wyróżnienie - dodaje.

W dotychczasowych meczach Mickey van der Hart trzy razy zachowywał czyste konto. Dwukrotnie było to w meczach ligowych, a raz w starciu Pucharu Polski. Sztab szkoleniowy i zawodnicy Kolejorza podkreślają, że taki stan rzeczy wynika z tego, że Lech preferuje ofensywny styl gry.

- Nie zakładam sobie żadnego celu, ile chcę mieć czystych kont w tym sezonie. Dla mnie nie ma znaczenia ile bramek stracę. Wolę wygrać 4:3 niż zremisować 0:0. Najważniejsze są trzy punkty dla mojego zespołu. Podoba mi się ofensywny styl gry Lecha Poznań, to jeden z powodów, dla którego tutaj przyszedłem. Wolę by, drużyny w których gram atakowały i więcej ryzykowały, niż tylko broniły i stały całym zespołem przed własnym polem karnym - wyjaśnia bramkarz poznańskiego klubu, Mickey van der Hart.