Wysoką wygraną juniorów młodszych Lecha Poznań zakończyło się ich niedzielne spotkane z Chemikiem Bydgoszcz. W ramach 4. kolejki grupy B Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 niebiesko-biali pokonali w Popowie swojego rywala 7:1, bramki dla nich zdobyło aż sześciu graczy, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Barański.
W ekipie trenera Bartosza Bochińskiego mogło panować przed pojedynkiem z Chemikiem uczucie niedosytu. Wszystko z powodu dwóch niedawnych remisów 2:2 z Pogonią Szczecin i AP Reissa Poznań. Bydgoszczanie pozostawali niepokonani i wydawało się, że mogą postawić się lechitom, którzy przystąpili do tej konfrontacji bardzo zmobilizowani. To zresztą znalazło odzwierciedlenie już w pierwszych minutach niedzielnego meczu.
Po kwadransie z lekkim okładem gospodarze znajdowali się już na dwubramkowym prowadzeniu. Wynik otworzył Patryk Olejnik po dośrodkowaniu z narożnika boiska Maksyma Pietrzaka, a po chwili został on podwyższony za sprawą asysty Filipa Wolskiego i bramki Bartłomieja Barańskiego. Ten ostatni popisał się jeszcze w tej części indywidualną akcją, po której skompletował dublet, a czwarte trafienie padło łupem Wolskiego, któremu podawał Pietrzak. Pełna dominacja juniorów młodszych Kolejorza miał więc odzwierciedlenie w rezultacie do przerwy, ale i po niej bardzo chcieli oni sięgnąć po jeszcze wyższe zwycięstwo
To im się udało dzięki drugiego na przestrzeni tygodnia gola obrońcy Kamila Budycha, debiutanckiej bramce w koszulce z kolejowym herbem Mateusza Mayera, a także skuteczności Jakuba Kendzi. Chemik odpowiedział w międzyczasie jeden raz i koniec końców do domu wrócił z bagażem siedmiu bramek. To nie oznaczało jednak, że szkoleniowiec Bochiński po ostatnim gwizdku sędziego popadał w samozadowolenie.
- Wykonaliśmy dziś dobrą pracę. Najbardziej cieszy nas dziś powrót do gry po dłuższej przerwie Mateusza Uzarka oraz postawa zawodników, którzy wcześniej grali mniej lub wcale. Wysłali nam oni dziś wyraźny sygnał. Mecz przebiegł pod naszą pełną kontrolą, ale nie wszystko zrobiliśmy idealnie. Podczas analiz indywidualnych i treningów będziemy starali się implementować wnioski, które wyciągniemy po tym spotkaniu – oceniał trener niebiesko-białych.
Bramki: Olejnik (10.), Barański (16., 28.), Wolski (30.), Budych (52.), Mayer (73.), Kendzia (79.) – (57.)
Lech Poznań: Konrad Kaczmarek (46. Mateusz Uzarek) – Kamil Budych (55. Mateusz Kral), Mateusz Meyer, Michał Gurgul (61. Radosław Brud), Karol Kalata (55. Jakub Skowroński) – Patryk Olejnik, Jan Niedzielski (70. Norbert Ratajczyk), Bartłomiej Barański (55. Igor Kuchta) – Filip Wolski (46. Jakub Kendzia), Oskar Tomczyk, Maksym Pietrzak
Zapisz się do newslettera