Z bramką i dwoma asystami na koncie zakończył poniedziałkowy mecz reprezentacji Polski do lat 21 Dawid Kownacki. - Dobrze się czułem na boisku. Dla mnie to duma, że mogę zagrać w kadrze. Zresztą dla nas wszystkich to duże wyróżnienie. Możemy reprezentować nasz kraj i z tego bardzo się cieszymy - mówi.
W poniedziałek reprezentacja prowadzona przez Marcina Dornę pokonała rówieśników z Czarnogóry 6:0. Ważną rolę w tym spotkaniu pełnili piłkarze Kolejorza. Poza Kownackim na listę strzelców wpisał się też Dariusz Formella, który jedną z bramek zdobył po dobrym podaniu... Kownackiego. - Widziałem, że Darek biegnie i to było naturalne, że zagrałem do niego, bo miał przed sobą pustą bramkę. Fajnie, że strzelił. Cieszę się z tego. Musimy sobie pomagać na boisku. Zauważyłem, że był w lepszej sytuacji - tłumaczy 19-letni piłkarz, który przeciwko Czarnogórcom zagrał 83. minuty.
Kownacki o miejsce w ataku reprezentacji, która w czerwcu przyszłego roku zagra na Euro w Polsce walczy m.in. z Mariuszem Stępińskim, ale też Adamem Buksą i Krzysztofem Piątkiem. Oni także w poniedziałkowym spotkaniu pokazali się z dobrej strony i podobnie jak Kownacki strzelili bramkę. - Lepiej, że rywalizacja w ataku jest duża. Trener może mieć ból głowy na kogo postawić, ale to cieszy, że ma wielu zawodników do gry. Ta rywalizacja nas napędza, a dzięki temu drużyna i my stajemy się lepsi. Przygotowujemy się do mistrzostw Europy, a ta rywalizacja jest nam potrzebna - przyznaje Kownacki.
On sam jednak był w poniedziałkowym spotkaniu jednym z jaśniejszych punktów reprezentacji. W 34. minucie wykorzystał dobre dośrodkowanie Formelli i podwyższył prowadzenie kadry. - W końcu strzeliłem, przełamałem się po długim okresie czasu i bardzo mnie to cieszy - podkreśla piłkarz, dla którego strzelona w meczu kadry bramka była drugą w tym sezonie. Wcześniej wpisał się na listę strzelców w meczu trzecioligowych rezerw Lecha. W
Młody napastnik Kolejorza liczy na to, że dobre występy w reprezentacji młodzieżowej przybliżą go do gry w klubie. - Wiem, że dzięki dobrym występom w klubie dostaje powołanie, a dzięki dobrym meczom w kadrze mogę wywalczyć sobie lepszą pozycję w klubie. wZobaczymy jednak jak będzie i jak na to zapatruje się nasz trener - podkreśla 19-latek, który w tym sezonie zagrał 100 minut w pierwszym zespole Lecha. W większej liczbie minut przeszkodził mu jednak uraz, którego doznał w połowie lipca. Z jego powodu Kownacki nie grał przez miesiąc.
Zapisz się do newslettera