Stałym fragmentom gry w ofensywie i defensywie był poświęcony czwartkowy trening Kolejorza. To element przygotowań do ostatniego meczu kontrolnego podczas zgrupowania w Ajia Napie.
Po południu lechici rozegrają mecz sparingowy z Ujpestem Budapeszt. Przed każdym sparingiem na Cyprze poznaniacy doskonalili stałe fragmenty gry. Podczas czwartkowego treningu wykonywali rzutu rożne oraz rzutu wolne. Za dośrodkowanie piłki w pole karne odpowiedzialni byli pomocnicy Darko Jevtić i Radosław Majewski. Wcześniej jednak zespół został podzielony na dwie grupy. Jedna odpowiadała za zdobycie bramki, a druga miała na celu powstrzymanie rywali.
- Stałe fragmenty gry w piłce nożnej odgrywają bardzo ważną rolę. Przywiązujemy do nich dużą wagę. Im bliżej meczu, tym częściej zwracamy na nie uwagę. Wcześniej ustaliliśmy pewną strategię jaką będziemy przyjmowali przy organizacji stałych fragmentów gry. Staramy się w miarę możliwości często je trenować - przyznaje trener Andrzej Dawidziuk.
Szkoleniowiec odpowiedzialny jest w zespole za pracę z bramkarzami, ale także defensywne stałe fragmenty gry. Za ofensywne rozwiązania odpowiadają z kolei Nenad Bjelica oraz Rene Poms. - Wiąże się to bezpośrednio z tym, że jednym z głównych ogniw gry defensywnej jest bramkarz. Uznaliśmy, że to właśnie do mnie należy cała strategia pracy zespołu pod własną bramką - podkreśla asystent trenera.
Lechici w czwartek trenowali niemal w komplecie. W zajęciach uczestniczył już Lasse Nielsen. Wcześniej Duńczyk był chory i przez trzy dni nie pracował z zespołem. Właśnie z tego powodu w trakcie przedmeczowego treningu głównie biegał wokół boiska. Z trenerem od przygotowania fizycznego Andrzejem Kasprzakiem pracował też Mihai Radut, a na siłowni Victor Gutierrez.
Zapisz się do newslettera