Jak się okazało Japończycy nie byli zbyt wymagającym przeciwnikiem. Lechici szybko narzucili przeciwnikowi swój styl gry i konstruowali kolejne ataki. Do przerwy poznaniacy prowadzili 1:0, a bramkę w 30 minucie zdobył Przemysław Pitry, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Andersona Cueto.
W drugiej połowie dominacja lechitów nie podlegała już dyskusji, co podopieczni Franciszka Smudy udokumentowali aż czteroma bramkami. Zaraz po rozpoczęciu gry w doskonałej sytuacji znalazł się Maciej Kononowicz, strzelił silnie ale piłka trafiła w poprzeczkę i zdaniem sędziego odbiła się od linii bramkowej. Na miejscu był na szczęście Pitry, który dopełnił formalności. W 63 minucie Konon" mógł już jednak cieszyć się z trafienia. Wygrał pojedynek biegowy z obrońcą Sanrfecce i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Chwilę później było już 4:0, a podanie Tomasza Bandrowskiego wykorzystał Marcin Zając. Wynik spotkania w 79 minucie ustalił Pitry, który tym razem strącił piłkę głową po dośrodkowaniu Piotra Reissa.
Lech Poznań - Sanfrecce Hiroszima 5:0
Bramki: 30. 47. 79. Pitry, 63. Kononowicz, 65. Zając
Lech: Dolha - Szyszka (46. Kikut), Bosacki, Midzierski (46. Kucharski), Henriquez (46. Wojtkowiak) - Zając, Injać (46. Bandrowski), Pitry, Cueto (46. Wilk) - Ruggerio (46. Reiss), Kononowicz
Zapisz się do newslettera