Niezwykle efektowny jest początek sezonu w wykonaniu juniorów starszych Lecha Poznań. W drugiej kolejce znów odprawili przeciwników z solidnym bagażem bramek. Po ograniu Gwarka Zabrze 6:1, w sobotnie południe we Wronkach rozgromili Polonię Warszawa aż 7:1. Piłkarze trenera Huberta Wędzonki są liderem CLJ U-18.
- Jadę właśnie do sklepu kupić gaśnicę i nieco schłodzić moich zawodników, żeby im się głowy nie zagotowały - żartuje szkoleniowiec młodych lechitów, którzy rozpoczęli rozgrywki 2021/2022 w sposób więcej niż kapitalny. Dość powiedzieć, że w poprzednim sezonie tylko raz zdarzyło się, żeby wbili przeciwnikowi w meczu sześć lub więcej goli. Było to w listopadzie ubiegłego roku, kiedy we Wronkach rozbili późniejszego złotego medalistę, czyli Pogoń Szczecin 7:0. Teraz wystarczyły dwie kolejki, żeby mieć już lepszy wynik, do tej bariery bramek doskakiwali zarówno w Zabrzu przeciwko Gwarkowi tydzień temu, jak i z Czarnymi Koszulami dzisiaj.
- Muszę przyznać, że nie spodziewaliśmy się aż tak wysokiego wyniku. Polonia tydzień temu wygrała 6:3 ze Śląskiem Wrocław, analizowaliśmy ich spotkanie i wiedzieliśmy, jakie ma mocne strony. Mieliśmy jednak swój pomysł na to spotkanie, który wypalił. Strzeliliśmy siedem goli, ale wynik nie odzwierciedla do końca wydarzeń boiskowych. Rywale bowiem mieli swoje okazje i będzie to groźna drużyna, która będzie miała solidny dorobek. My ich jednak punktowaliśmy niczym doświadczony bokser. Zwłaszcza w tych momentach, w których zespół z Warszawy się odsłaniał. Jestem zadowolony ze skuteczności moich piłkarzy. To jest coś nad czym mocno pracujemy i dzisiaj widać było efekty - opowiada trener Kolejorza do lat 18.
W drugim meczu z rzędu hat-tricka wbił napastnik Filip Wełniak. Trafił również, podobnie jak przed tygodniem, Dawid Zięba. Sztab szkoleniowy chwali również za realizowanie założeń taktycznych. – Piłkarze wypełnili to, co im nakreśliliśmy. Byli konsekwentni w działaniu i to co im przygotowaliśmy pod tego przeciwnika potrafili zrealizować. Warte podkreślenia jest również to, że naprzeciwko nam stanął zespół agresywny i zdeterminowany, grający na pograniczu faulu. Podjęliśmy jednak to wyzwanie, zarówno jedni, jak i drudzy nie odstawiali nogi, taka walka na pewno mogła się podobać - podsumował trener Wędzonka.
Zresztą należy dodać, że Polonia przez nieco ponad kwadrans grała w dziesiątkę po czerwonej kartce w konsekwencji dwóch żółtych dla jednego z zawodników gości. Po dwóch kolejkach Centralnej Ligi Juniorów U-18 lechici są liderem - co ciekawe, w tym momencie są jedynym zespołem z kompletem punktów. Szansę na doskoczenie do Kolejorza ma tylko Jagiellonia Białystok, która gra w niedzielę. A w następnej kolejce poznaniacy zmierzą się z Zagłębiem Lubin.
Bramki: Antczak (3.), Wełniak (25., 33., 60.), Zięba (70.), Szulc (81.) - (15.)
Lech Poznań: Maksymilian Manikowski - Igor Kornobis, Bartosz Tomaszewski, Patryk Waliś, Ksawery Kukułka (80. Aleksander Gazda) - Jakub Złoch, Kacper Sommerfeld (78. Dawid Ławniczak), Maksym Czekała (73. Maksymilian Dziuba) - Damian Kołtański (46. Dawid Zięba), Filip Wełniak (65. Hubert Szulc), Jakub Antczak.
Zapisz się do newslettera