Rywalizacja się zaostrza

Kadra Lecha w ostatnich miesiącach uległa sporym przetasowaniom. Na ich skutek najbardziej osłabiona została formacja obronna. Z zespołem pożegnało się nie tylko dwóch bramkarzy, ale i sześciu obrońców. Luka w bramce szybko została zażegnana poprzez sprowadzenie Mickeya van der Harta oraz powrót z wypożyczenia Miłosza Mleczko. Większe wyzwanie stanowiło pozyskanie nowych defensorów. Z ubiegłorocznego składu została ich czwórka, w tym dwóch stoperów. Byli nimi Thomas Rogne i Wiktor Pleśnierowicz, który dopiero nabiera doświadczenia w pierwszej ekipie Kolejorza.

Właśnie z tego powodu w czerwcu ponownie sprowadzono na Bułgarską Tomasza Dejewskiego. Kilka dni później do zespołu dołączyli Djordje Crnomarković oraz Lubomir Satka. Rywalizacja w defensywie znacznie się zaostrzyła, gdyż każdy chce wywalczyć dla siebie miejsce w podstawowym składzie. Sportowa potyczka rozpoczęła się już podczas pierwszego zgrupowania w Opalenicy. Drugi ze sprowadzonych graczy włączył się do niej zaraz po parafowaniu kontraktu z Kolejorzem. Zagrał bowiem w sparingu z Brondby zaledwie kilkanaście godzin po dołączeniu do kolegów na obozie.

Obecnie w kadrze niebiesko-białych znajduje się ośmiu obrońców. Warto mieć jednak na uwadze, że Lubomir Satka dołączy do drużyny dopiero po dwumeczu eliminacji Ligi Europy, w którym DAC 1904 Dunajska Streda mierzy się z Cracovią. W pierwszej odsłonie ich rywalizacji 23-latek jako kapitan swojego zespołu zaliczył pełne 90 minut. Między innymi z powodu nieobecności Słowaka, podczas zgrupowań na obronie występowali również zawodnicy, dla których nie jest to naturalna pozycja.

W pięciu sparingach, które były otwarte dla kibiców, lechici wystąpili łącznie w jedenastu różnych formacjach defensywnych. Tylko jedno z tych zestawień zastosowano więcej niż raz. Pomimo licznych roszad poznaniacy stracili tylko cztery bramki, z czego trzy podczas ostatniego spotkania pierwszego zgrupowania. Na bokach obrony testowano m.in. Michała Skórasia (wypożyczonego do Rakowa Częstochowa - przyp. red.) i Jakuba Niewiadomskiego. Wobec nieobecności Roberta Gumnego, spowodowanej występem na mistrzostwach Europy U21, najwięcej minut z zawodników, dla których obrona jest drugą pozycją, zebrał Tomasz Cywka.

Równie ciekawie prezentuje się liczba zestawień dwójki środkowych obrońców. Trener Dariusz Żuraw zastosował ich bowiem aż sześć. Duet, na który najczęściej stawiał tworzyli Thomas Rogne i Djordje Crnomarković. Obaj stoperzy zagrali obok siebie 187 minut. To o blisko sto więcej niż kolejna sklasyfikowana para Tomasz Dejewski – Mateusz Skrzypczak. Drugi z wymienionych w spotkaniu z Widzewem Łódź zdobył swoją pierwszą bramkę w pierwszym zespole Lecha. Na swoje debiutanckie trafienie nie musiał długo czekać również Crnomarković. Łącznie obrońcy na listę strzelców wpisywali się trzykrotnie, gdyż gola w meczu z Midtjylland dołożył Kostevych.

Minuty zebrane jako obrońca w pięciu sparingach Lecha podczas letniego okresu przygotowawczego:

Djordje Crnomarković: 273 minuty - 4 występy
Volodymyr Kostevych: 231 minut - 4 występy
Thomas Rogne: 213 minut - 4 występy
Tomasz Cywka: 187 minuty - 3 występy
Tomasz Dejewski: 182 minut - 4 występy
Wiktor Pleśnierowicz: 171 minut - 4 występy
Michał Skóraś: 154 minuty - 2 występy
Tymoteusz Puchacz: 149 minut - 4 występy
Mateusz Skrzypczak: 90 minut - 1 występ
Jakub Niewiadomski: 45 minut - 1 występ
Robert Gumny: 45 minut - 1 występ
Maciej Makuszewski: 21 minut - 1 występ

Najczęstszy duet stoperów:

Thomas Rogne - Djordje Cronomarković: 187 minut - 4 występy - 2 stracone bramki
Tomasz Dejewski - Mateusz Skrzypczak: 90 minut - 1 występ - 0 straconych bramek
Wiktor Pleśnierowicz - Djordje Cronomarković: 69 minut - 2 występy - 2 stracone bramki
Wiktor Pleśnierowicz - Tomasz Dejewski: 64 minuty - 2 występy - 0 straconych bramek
Thomas Rogne - Wiktor Pleśnierowicz: 24 minuty - 1 występ - 0 straconych bramek
Tomasz Dejewski - Djordje Cronomarković: 17 minut - 1 występ - 0 straconych bramek