Rozpoczęła się wymiana murawy na płycie głównej INEA Stadionu. Nowa ma być gotowa w przyszły piątek, co pozwoli na przeprowadzenie szeregu zabiegów pielęgnacyjnych przed meczem z Górnikiem Zabrze. Do najbliższego spotkania przy Bułgarskiej pozostało jeszcze 17 dni.
Rozpoczęła się wymiana murawy na płycie głównej INEA Stadionu. Nowa ma być gotowa w przyszły piątek, co pozwoli na przeprowadzenie szeregu zabiegów pielęgnacyjnych przed meczem z Górnikiem Zabrze. Do najbliższego spotkania przy Bułgarskiej pozostało jeszcze 17 dni.
- Zakładaliśmy taką możliwość, że przed końcem roku położymy nową murawę - mówi Grzegorz Szulczyński, greenkeeper Lecha Poznań. - Jesteśmy w stanie przygotować jeszcze starą płytę na mecz z Górnikiem Zabrze, ale podczas kolejnego, z Lechią Gdańsk, ta nie nadawałaby się już do gry.
Decyzja o wymianie murawy została podjęta również ze względu na jeszcze sprzyjające warunki atmosferyczne, które jednak o tej porze roku dynamicznie się zmieniają. – Nie chcemy ryzykować wymiany po zakończonej rundzie, bo trudno przewidzieć, czy nie uniemożliwią nam tego opady śniegu lub mróz. I nie chodzi tylko o warunki przy Bułgarskiej, ale również na plantacjach trawy – kontynuuje Szulczyński. – Natomiast wiosna w Polsce potrafi nadejść dopiero w kwietniu, co dla nas oznacza w zasadzie schyłek rundy rewanżowej. Dlatego wymianę w lutym należy również wykluczyć.
Na większości europejskich stadionów do wymiany murawy dochodzi kilka razy w roku. Podobnie jest na INEA Stadionie, na którym taki proces zachodzi jeden lub dwa razy w ciągu 12 miesięcy. - To efekt słabego nasłonecznienia płyty głównej, braku odpowiedniej cyrkulacji powietrza i nienajlepszej podbudowy – diagnozuje sytuację greenkeeper Kolejorza. – Mamy wpływ na ostatnią, oddaliśmy próbki do badania w specjalistycznym laboratorium. Analiza da nam odpowiedź na pytanie kiedy i w jakim stopniu czeka nas remont podbudowy.
Od dziś do przyszłego piątku trwać będzie cały proces wymiany trawy. Na początku zdjęta zostanie stara murawa, następnie przeprowadzane będzie spulchnianie podłoża, a w ostatnim etapie nowa zielona nawierzchnia będzie rozwijana i wykładana z rolek.
W warunkach klimatycznych podobnych do polskich często stosowanym rozwiązaniem zapewniającym lepszą wegetację trawy zimą są lampy naświetlające. - Koszt ich zakupienia to jednak 2 miliony złotych, a eksploatacja to nawet dwukrotność tej kwoty. Za taką sumę jesteśmy w stanie wielokrotnie wymienić naszą murawę – kończy nasz spec od murawy.
Zapisz się do newslettera