Sławomir Peszko i Tomasz Bandrowski znaleźli się tylko na liście rezerwowej?
- Po prostu wybrałem innych zawodników. Na każdej pozycji mam do wyboru trzech lub czterech zawodników. Po rozmowach z moimi asystentami wybraliśmy po dwóch zawodników na każdą pozycję, którzy w mojej opinii na tą chwilę pokazują najlepszą formę, ale pozostali cały czas są członkami zespołu i w każdej chwili mogą dostać powołanie.
Seweryn Gancarczyk dobrze zrobił wracając do reprezentacji Polski?
- Myślę, że to była dobra decyzja. Prezentuje się bardzo dobrze i zasłużył na powołanie do reprezentacji.
W reprezentacji będzie rywalizował o miejsce z Jackiem Krzynówkiem?
- Jacek tylko ostatnio grał na tej pozycji, bo mieliśmy problemy z obsadzeniem tego miejsca. Mieliśmy kilku kontuzjowanych zawodników, ale Krzynówek spisywał się bardzo dobrze. Może tam również z powodzeniem grać Komorowski i Wilk. Mamy zatem kilka opcji, ale Gancarczyk zasłużył sobie na swoją szansę.
Sporo mówiło się latem o transferze Roberta Lewandowskiego. Czy to dobrze, że został w Lechu?
- Czasami 20-letni zawodnik jest gotowy do gry zagranicą, a czasami nie i potrzebuje więcej czasu, by móc wyjechać. Dlatego dla każdego to indywidualna sprawa. Trudno mi oceniać wybór Roberta. Jeśli czuje się na siłach i będzie miał do wyboru dobry klub, to mógłby się zdecydować. Jeśli natomiast uważa, że jeszcze nie jest gotowy na wyjazd powinien zostać. Gra przecież w jednym z najlepszych klubów w Polsce, występuje w reprezentacji i przede wszystkim jest jeszcze bardzo młody, ma dużo czasu.
Zapisz się do newslettera