- Wszystko to są sprawy porządkowe, nie ma tu żadnych sensacji. Amica dalej będzie jednym z głównych sponsorów. Do tej pory Lech miał dwóch właścicieli Amica Wronki SA i Sidegrove. Teraz to wszystko zostało skomasowane w spółce Invesco, której prezesem został prof. Tomasz Rynarzewski.
- Oczywiście tak jak wszyscy jestem zadowolony z awansu do fazy grupowej Pucharu UEFA, przede wszystkim ze względów sportowych. W wymiarze finansowym też jest to jakiś sukces, pamiętajmy jednak, że Puchar UEFA to nie Liga Mistrzów. Sama UEFA praktycznie nic nie płaci za uczestnictwo w rozgrywkach. Oczywiście można liczyć na wpływy z praw transmisyjnych, ale od razu należy wyjaśnić, że są to wpływy na poziomie kilkuset tysięcy złotych.
- Ostatnio pojawiały się różne wyliczenia ile to Lech może zarobić na Pucharze UEFA. Możemy faktycznie liczyć na 3, 4 miliony złotych wpływów. Pamiętajmy jednak o kosztach choćby organizacji meczów. Zorganizowanie jednego spotkanie to kilkaset tysięcy złotych. Pewnie na końców podsumujemy ile nam zostało. Liczymy, że będzie to 2 do 3 milionów i te pieniądze w jakimś sensie będą mogły wzmocnić nasze działania odnośnie transferów.
Czy czołowi zawodnicy będą mogli odejść z Lecha, jak długo w Poznaniu będzie pracował trener Smuda, co z młodymi zawodnikami... ?
Zobacz całą rozmowę z prezesem Jackiem Rutkowskim w LechTV! >>>
Zapisz się do newslettera