W sobotę rywalizować będą dwie młodzieżowe drużyny wronieckiej części Akademii Lecha Poznań. Juniorów młodszych czeka konfrontacja z Lechią w Gdańsku, natomiast trampkarze podejmą w Popowie CWZS Bydgoszcz. Mecz juniorów starszych z Legią Warszawa został przełożony, ponieważ w tym tygodniu przebywali oni jeszcze na kwarantannie.
Zespół szkoleniowca Bartosza Bochińskiego sunie w tym sezonie grupy B Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 jak walec. Świadczy o tym statystyka 30 punktów zdobytych w dziesięciu spotkaniach, najlepsza ofensywa stawki oraz jej najszczelniejsza obrona (ex auequo z Arką Gdynia 6 goli straconych). Nie dziwi więc, że lechici mogą zapewnić sobie mistrzostwo jesieni już w ten weekend, na trzy kolejki przed końcem trwającej części rozgrywek. Warunki ku temu są dwa: niebiesko-biali pokonują na wyjeździe Lechię (w pierwszy meczu zwyciężyli 3:1), a wicelider, Arka, nie wygrywa z Pogonią Szczecin. Wydaje się jednak, że nawet jeśli nie uda się w najbliższych dniach, tytuł najlepszej ekipy tych miesięcy przypadnie Lechowi po kolejnych spotkaniach.
Do wygrywania wrócili przy okazji minionej serii spotkań podopieczni trenerów Marcina Kardeli i Jędrzeja Łągiewki. Po dubletach Patryka Olejnika i Oskara Tomczyka wygrali w wyjazdowym starciu z FASE Szczecin 4:1 i pokazali, że remis z AP Reissa Poznań był dla nich tylko wypadkiem przy pracy. W końcu we wcześniejszych ośmiu konfrontacjach to oni schodzili z boiska w roli zwycięzców i ciężko zapracowali na pozycję niekwestionowanego lidera grupy B Centralnej Ligi Juniorów do lat 15. Tym razem zmierzą się z przedostatnim w tabeli CWZS-em, który swój los prawie przypieczętował przed tygodniem przegrywając z Lechią Gdańsk 0:3 i jest już wielce prawdopodobne, że pożegna się z tymi rozgrywkami po zakończeniu tej części sezonu.
Zapisz się do newslettera