Jeden sobotni wyjazd oraz dwa niedzielne domowe mecze - tak wygląda w największym skrócie weekendowy plan gier młodzieżowych drużyn wronieckiej części Akademii Lecha Poznań. Na dobre tory postarają się wrócić trampkarze oraz juniorzy młodsi Kolejorza, którzy w swoich ostatnich spotkaniach nie odnieśli zwycięstw.
Po pięciu meczach bez porażki zespół trenera Jędrzeja Łągiewki znalazł pogromcę w ubiegłą sobotę, przegrywając u siebie z Pogonią Szczecin 1:3. Swojej zdobyczy punktowej nie poprawili także ich najbliżsi rywale, czyli gracze Chrobrego Głogów, którzy ulegli Arce w Gdyni aż 2:6. Położenie drużyny z Dolnego Śląska staje się coraz trudniejsze, bo na ten moment plasuje się ona na trzynastym miejscu, a ich strata do dwunastych arkowców wynosi już cztery "oczka". Lech natomiast po ostatnim niepowodzeniu nieco oddalił się od czołowych czterech lokat, ale tej jesieni czeka go jeszcze pięć spotkań. Szans na poprawienie dorobku jeszcze w tej rundzie nie będzie więc brakowało, a pierwsza z nich już w sobotę w samo południe.
Tylko jeden punkt w minionych dwóch starciach zdobyli trampkarze niebiesko-białych, którzy w środę odrabiali zaległości w postaci wyjazdowego pojedynku z Lechią Gdańsk. Z Trójmiasta wrócili jednak z niedosytem, bo zremisowali z szóstą ekipą grupy B Centralnej Ligi Juniorów do 15 0:0. Intensywny tydzień zawodnicy szkoleniowca Damiana Sobótki zakończą domowym pojedynkiem z Jaguarem Gdańsk. To zespół, z którym lechici rywalizowali na początku września i co równie ważne, mają z nim do wyrównania rachunki. Wtedy bowiem musieli uznać wyższość gdańszczan w stosunku 1:2 i aż do ubiegłej niedzieli była to dla nich jedyna porażka w tych rozgrywkach.
Jedno zwycięstwo, dwa remisy i aż siedem porażek. To bilans, do którego drużyny Pogoni Szczecin nie przywykły przyzwyczajać na jakimkolwiek szczeblu juniorskim. Tymczasem właśnie takimi wynikami legitymują się w trwającym sezonie gracze z Zachodniopomorskiego, którzy w tabeli Centralnej Ligi Juniorów wyprzedzają tylko Miedź Legnica i do bezpiecznych lokat tracą już osiem punktów. Niemal na drugim biegunie stawki są z kolei lechici. Niemal, bo po udanym miesiącu i czterech zwycięstwach w pięciu kolejkach zameldowali się tuż za podium, ale ich apetyty są większe. W perspektywie mają dwa starcia z najniżej notowanymi na tym poziomie ekipami, bo po Pogoni czeka ich wyjazd na teren Miedzi. Dwie wygrane w tych spotkaniach pozwoliłyby drużynie trenera Bartosza Bochińskiego w dalszym ciągu wywierać presję na aktualnie trzy czołowe zespoły, czyli Górnika Zabrze, Raków Częstochowa i Polonię Warszawa.
Zapisz się do newslettera