Wszystkie juniorskie zespoły Akademii Lecha Poznań oraz drugi zespół Kolejorza rozegrają w nadchodzący weekend swoje ligowe spotkania. Jako pierwsi na boisko wybiegną juniorzy młodsi Lecha, którzy już w piątek podejmą w Popowie beniaminka swojej grupy, Błękitnych Wronki.
Pojedynek piątej oraz szóstej drużyny grupy B Centralnej Ligi Juniorów U-17 będzie na ten moment meczem zespołów o tym samym dorobku punktowym. Lechici mają jednak tej wiosny na swoim koncie o dwa starcia mniej, w czterech grach gromadząc do tej pory siedem punktów. Niebiesko-biali powalczą o ligowe punkty po blisko dwutygodniowej przerwie spowodowanej licznymi powołaniami do reprezentacji do lat 16. W przyszłym tygodniu jednak nadrobią częściowo zaległości, w środę jadąc do Szczecina na bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie z Pogonią.
Cały czas tej wiosny gonią czołową dwójkę gracze szkoleniowca Krzysztofa Kołodzieja. Pojedynek z Odrą w Opolu wydaje się być dobrą okazją do zapisania na swoim koncie trzech punktów. W ubiegłej rundzie lechici potrafili wygrać we Wronkach ze swoim sobotnim rywalem aż 7:0,a gole strzelali dla nich wtedy Hubert Sobol, Marcin Grabowski, Szymon Czyż, Michał Skóraś oraz Aleksander Theus. W tym roku Odra spisuje się przeciętnie, zdobywając w sześciu dotychczasowych starciach taką samą liczbę punktów. W tej klasyfikacji juniorzy starsi Kolejorza są na drugim miejscu, ustępując jedynie Chrobremu Głogów.
Podobnie jak ich nieco starsi koledzy, także trampkarze powalczą o ligowe punkty w nadchodzącej kolejce z beniaminkiem. Dotychczas podopieczni trenera Huberta Wędzonki w tym roku odnieśli cztery zwycięstwa, ale i dwukrotnie schodzili z boiska pokonani. Raz miało to miejsce w ubiegły weekend, kiedy w Szczecinie w meczu z Football Academy zawiodła ich skuteczność. Cały czas jednak wszystko zależy jedynie od nich, w związku z czym już w sobotę zechcą rozpocząć marsz w górę tabeli.
Humory z pewnością nie dopisują w ostatnich dniach graczom rezerw Kolejorza, którzy w dwóch poprzednich spotkaniach u siebie nie zdobyli ani jednego punkty. Trzeba przy tym podkreślić, że długimi fragmentami zarówno starcia z Polonią Środa (2:3), jak i drugim zespołem Pogoni (1:2), byli oni w stanie zdominować rywala oraz stworzyć sobie sporo dogodnych okazji do zdobycia bramek. Jesienny mecz między lechitami i GKS-em z pewnością zapadł w pamięć napastnikowi niebiesko-białych, Krzysztofowi Kołodziejowi, który krótko po narodzinach swojej córki zdobył w starciu z ekipą z Przodkowa trzy bramki. Rezerwy Lecha wygrały to starcie z obecnie siedemnastą ekipą stawki 3:1.
Zapisz się do newslettera