W środowe południe, we Wronkach rozegrany został zaległy mecz 10. kolejki Centralnej Ligi Juniorów do lat 18. Młodzi zawodnicy Lecha Poznań zremisowali po bardzo wyrównanym spotkaniu 1:1 z Legią Warszawa. Bramkę dla niebiesko-białych zdobył Damian Kołtański.
Juniorzy starsi Lecha Poznań po dziesięciu spotkaniach zebrali na swoim koncie piętnaście punktów. Zawodnicy trenera Huberta Wędzonki w poprzedniej kolejce dosyć niespodziewanie przegrali na wyjeździe z zespołem UKS SMS Łódź 2:3. Już w środę mieli najlepszą okazję do zrewanżowania się, ponieważ rywalem była warszawska Legia. Mecz ten odbył się w ramach zaległej 10. kolejki Centralnej Ligi Juniorów. W pierwotnym terminie, rywalizacja nie została rozegrana ze względu na zbyt dużą liczbę powołań do kadr młodzieżowych w obu zespołach.
Od początku spotkania częściej przy piłce utrzymywali się goście. Już w 7. minucie świetną okazję miał jeden z zawodników Legii, ale fatalnie przestrzelił w sytuacji sam na sam. W kolejnych momentach rywalizacji legioniści tworzyli sobie składne akcje, jednak za każdym razem na posterunku był Krzysztof Bąkowski, który bronił w niesamowitym stylu. Kilka razy to lechici wychodzili z groźnymi kontrami, ale żadna z nich nie zakończyła się groźnie pod bramką warszawian.
W 31. minucie w polu karnym Lecha zrobiło się zamieszanie, raz za razem legioniści oddawali strzały, jednak każdy z nich blokowali skutecznie niebiesko-biali. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy, juniorzy Lecha Poznań po raz kolejny obronili strzał gości, piłka wylądowała pod nogami Olivera Zaręby, a ten popisał się świetnym prostopadłym podaniem do Damiana Kołtańskiego. Napastnik Kolejorza biegł od czterdziestego metra sam na sam z golkiperem Legii i pewnym uderzeniem lewą nogą otworzył wynik spotkania.
Na drugą połowę, trener niebiesko-białych, Hubert Wędzonka dokonał ofensywnej zmiany. Za pomocnika Michała Marszałkiewicza na boisku zameldował się Adrian Ratajczyk. Chwilę po zmianie stron, piłkarze Legii odrobili straty za sprawą Szymona Włodarczyka, który z okolic dziesiątego metra uderzył technicznie, a zasłonięty Krzysztof Bąkowski nie dał rady skutecznie obronić tego strzału. Po trzynastu minutach drugiej części gry, świetną okazję Kolejorza chciał wykończyć Oliver Zaręba, ale jego uderzenie trafiło tylko w słupek.
Legioniści sprawiali zagrożenie pod bramką Krzysztofa Bąkowskiego tylko za sprawą groźnych prób Włodarczyka, który raz za razem mając piłkę w polu karnym oddawał sytuacyjne strzały. Na kwadrans przed końcem spotkania świetną okazję na gola mieli gospodarze. Po dobrym dośrodkowaniu uderzeniem z pierwszej piłki chciał zaskoczyć bramkarza Legii Kołtański, ale golkiper sięgnął futbolówkę. W ostatnich minutach oglądaliśmy świetne widowisko. Obie strony za wszelką cenę chciały zdobyć trzy punkty w tej rywalizacji, ale żadna z ekip nie była w stanie zdobyć bramki. W doliczonym czasie gry za przerwanie kontry, drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał zawodnik wchodzący z ławki poznańskiego Lecha, Filip Wilak.
Bramki: Kołtański (41.) – Włodarczyk (51.)
Lech Poznań: Krzysztof Bąkowski – Jerzy Tomal, Kacper Wachowiak, Damian Makuch, Krystian Palacz- Karol Fietz, Patryk Gogół (84. Igor Ławrynowicz), Michał Marszałkiewicz (46. Adrian Ratajczyk) - Filip Borowski (80. Wojciech Kryger), Damian Kołtański, Oliver Zaręba (69. Filip Wilak)
Zapisz się do newslettera