Przemysław Górnicki jest uczniem III klasy gimnazjum i mieszkańcem miasteczka Frysztak na Podkarpaciu. Od lat kibicuje Lechowi Poznań i własnoręcznie wykonał od podstaw makietę stadionu przy ulicy Bułgarskiej. Jego marzeniem było zobaczyć na żywo mecz Kolejorza i otrzymać piłkę z autografami piłkarzy Lecha.
To spełniło się podczas wczorajszego meczu ze Śląskiem. Przemek przyjechał do Poznania z tatą i siostrą. Zwiedził szatnie zawodników, biura pracowników, a także przyjrzał się murawie z bliska. Oprócz koszulki meczowej z podpisami wszystkich zawodników Kolejorza, Przemek otrzymał rownież piłkę retro, a na koniec z całą rodziną wyrobił sobie Karty Kibica i zasiadł na trybunach stadionu, którego makietę sam stworzył.
- Budowa stadionu zajęła mi siedem miesięcy ciężkiej pracy. Wzorowałem się na planach i zdjęciach stadionu. Wszystko wykonałem sam od podstaw. Makieta posiada pełne oświetlenie wewnątrz jak i na zewnątrz modelu. Ma także wbudowane głośniki które można podłączyć do odtwarzacza muzyki i odtworzyć jedną z przyśpiewek śpiewaną prze kibiców - mówi twórca makiety, Przemek Górnicki.
Zapisz się do newslettera