Budowa innowacyjnego symulatora w Akademii Lecha Poznań wkracza w decydującą fazę. Wraz z początkiem tygodnia we Wronkach zameldowali się przedstawiciele austriackiej firmy skills.lab, którzy ruszyli z montażem nowoczesnego sprzętu.
Latem na obiektach wronieckiej części Akademii Lecha Poznań postawiona została konstrukcja symulatora skills.lab, a w ciągu minionych tygodni trwały prace związane z jej wykończeniem. Kolejnym etapem jest instalacja sprzętu użytkowanego wewnątrz samego budynku, który w najbliższym czasie docierać będzie do Wielkopolski, m.in. prosto z Austrii. - Dostawy rozpoczęły się w poniedziałek, a potrwają dwa tygodnie. Równolegle jednak odbywać się będą prace montażowe - mówi kierownik projektu, Michał Kokotek.
Kształt skills.lab od zewnątrz nie ulegnie więc już znaczącej zmianie, ale sporo będzie się działo w jego wnętrzu. Działania będą przebiegać dwutorowo. - Z jednej strony będziemy mieli montaż, ale żeby móc przejść do kolejnych działań, trzeba będzie na bieżąco wszystko sprawdzać. To złożony proces, w skład którego będzie wchodzić między innymi instalacja oprogramowania, kalibracja czy przystosowanie sprzętu do użytku codziennego. Aktualnie na zaawansowanym etapie znajdują się także prace związane z rozdzielnią i serwerownią - kontynuuje Kokotek.
Obiekt ma być gotowy do użytku wraz z końcem tego roku kalendarzowego. Jeśli chodzi natomiast o całe Centrum Badawczo-Rozwojowe, końcowa data budowy szacowana jest na połowę przyszłego roku i pozostaje niezagrożona.
Zapisz się do newslettera