Jedynie Bartosz Bereszyński nie załamywał rąk, gdy bramki strzelali Niemcy, jednak zaznaczał, że ma to związek tylko z tym, że założył się z kolegą, że dzisiejsze spotkanie wygrają właśnie podopieczni Joachima Loewa. Najwięcej emocji wzbudziła oczywiście sytuacji z pierwszej połowy, gdy sędzia niesłusznie nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Franka Lamparda. Usprawiedliwiać sędziego próbował jedynie masażysta Kolejorza, Maciej Łopatka, który sugerował, że arbiter nie zrobił tego celowo Był po prostu źle ustawiony i dlatego się pomylił mówił Miti.
Zapisz się do newslettera