Koniec rundy to dobra okazja do podsumowań. Na sam początek bierzemy pod lupę bramkarzy, którzy jesienią zagrali w pierwszej drużynie Lecha Poznań. Mowa tutaj o trzech golkiperach: Mickeyu van der Harcie, Filipie Bednarku oraz Bartoszu Mrozku.
Lech Poznań w rundzie jesiennej PKO BP Ekstraklasy może pochwalić się najlepszą defensywą. Lechici stracili tylko trzynaście goli, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Sezon w bramce Kolejorza zaczynał Mickey van der Hart. Holender wystąpił w ośmiu spotkaniach. Niestety w meczu przeciwko Wiśle Kraków (5:0) już w 23. minucie musiał opuścić boisko ze względu na kontuzję. Uraz okazał się groźniejszy niż początkowo sądzono, przez co nie zobaczyliśmy już 27-latka na murawie w tym roku. Wychowanek Ajaxu zachował cztery czyste konta i puścił pięć bramek. Van der Hart nie miał szczęścia do rzutów karnych, bowiem trzykrotnie został pokonany po tym stałym fragmencie gry. Holender mógł czuć się bezrobotny przede wszystkim w rywalizacjach domowych. Przeciwnicy w spotkaniach przy Bułgarskiej oddali tylko cztery celne strzały na bramkę strzeżoną przez byłego zawodnika PEC Zwolle. 27-latek może pochwalić się 76% skutecznością obron, co daje mu czwarte miejsce w lidze w tym aspekcie gry.
Van der Harta między słupkami drużyny prowadzonej przez trenera Macieja Skorżę zastąpił Filip Bednarek. Polak zagrał w dwunastu meczach PKO BP Ekstraklasy i sześciokrotnie kończył spotkanie nie tracąc gola. 29-latek zajmuje w klasyfikacji czystych kont pierwsze miejsce (ex aequo z Krzysztofem Kamińskim z Wisły Płock oraz Filipem Majchrowiczem z Radomiaka Radom). Były zawodnik Utrechtu ma za sobą kapitalną końcówkę rundy. W meczu przeciwko Warcie Poznań (2:0) dwukrotnie świetnie interweniował przy strzałach Jaysona Papeau oraz Adama Zrelaka, natomiast w rywalizacji z Górnikiem Zabrze (2:1) popisał się kluczową obroną. Bednarek w doliczonym czasie gry zatrzymał w sytuacji sam na sam Lukasa Podolskiego, dzięki czemu cały czas utrzymywał się wynik remisowy. 29-latek wystąpił również w spotkaniu ze Skrą Częstochowa (3:0) w ramach Fortuna Pucharu Polski.
Trzecim bramkarzem, który miał okazję zagrać jesienią w niebiesko-białych barwach jest Bartosz Mrozek. 21-latek zadebiutował w seniorskiej drużynie Lecha Poznań w meczu z Unią Skierniewice (2:0). Golkiper kolejną szansę dostał ponownie w rozgrywkach Pucharu Polski. Wychowanek Kolejorza zagrał w spotkaniu przeciwko Garbarnii Kraków (4:0).
PKO BP Ekstraklasa:
Mickey van der Hart - 8 meczów, 653 minuty, 4 czyste konta
Filip Bednarek - 12 meczów, 1057 minut, 6 czystych kont
Fortuna Puchar Polski:
Filip Bednarek - 1 mecz, 90 minut, 1 czyste konto
Bartosz Mrozek - 2 mecze, 180 minut, 2 czyste konta
Zapisz się do newslettera