Czwartą grupę eliminacyjną ligi trampkarzy starszych wygrali zawodnicy Kolejorza. Lechici urodzeni w 1998 roku przez całą jesień rywalizowali w lidze, w której nominalnie grać powinny zespoły z rocznika 1997.
W pokonanym polu niebiesko-biali zostawili Nielbę Wągrowiec, Amikę Wronki, Polonię Chodzież i Spartę Oborniki. Początek jesieni nie zapowiadał jednak udanej rundy. Na inaugurację sezonu lechici udali się do Wągrowca, gdzie przegrali z tamtejszą Nielbą aż 0:5. - Pierwsze spotkanie zupełnie nam nie wyszło. Najważniejsze jednak, że później z meczu na mecz było coraz lepiej - mówi trener rocznika 1998, Wojciech Tomaszewski.
Wyniki osiągane w kolejnych pojedynkach były już zdecydowanie lepsze, o czym świadczy choćby rewanż z Nielbą, w którym poznaniacy wygrali 5:1. Jednak w przedostatniej kolejce rundy lechici mogli pogrzebać swoje szanse na zajęcie pierwszego miejsca. Jeszcze w ostatniej minucie meczu w Obornikach przegrywali ze Spartą 1:2. - Już w doliczonym czasie gry udało nam się strzelić dwa gole i zdobyć bezcenne trzy punkty. Tamten mecz pokazał charakter naszej drużyny - wspomina szkoleniowiec Kolejorza.
Walkę o zwycięstwo w grupie Lech musiał toczyć jednak do samego końca z Nielbą i Amiką. W ostatniej kolejce poznaniacy pokonali Polonię Chodzież i to oni ostatecznie zajęli fotel lidera. - Awans do grupy mistrzowskiej był celem tej rundy i udało się go zrealizować. Wiosną będziemy rywalizować z silnymi zespołami, a na tym nam szczególnie zależało. Tylko w ten sposób możemy podnosić swoje umiejętności - podsumowuje Wojciech Tomaszewski.
Zapisz się do newslettera