Podsumowanie 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Na pierwszym miejscu wciąż znajdują się piłkarze Korony Kielce. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego tym razem pokonali Lechię Gdańsk 1:0. Zwycięską bramkę zdobył wypożyczony z Lecha Poznań Jacek Kiełb.

Za plecami Korony oprócz Lecha SA trzy inne drużyny mające na swoim koncie 13 punktów i każda z nich w tej kolejce odniosła zwycięstwo. Śląsk po bramce Waldemara Soboty pokonał na wyjeździe Cracovię. Ruch po trafieniu Macieja Jankowskiego wygrał w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. Z kolei Polonia Warszawa w derbowym pojedynku poradziła sobie z Legią, choć do przerwy przegrywała 0:1. Kolejną bramkę dla legionistów zdobył Miroslav Radović, a dla Czarnych Koszul trafiali Tomasz Jodłowiec i Albańczyk Edgar Cani.

Tuż za tymi zespołami plasuje się Wisła Kraków. Mistrz Polski ma w swoim dorobku dwanaście punktów, po tym jak pokonał u siebie GKS Bełchatów 2:0. Kolejne dwie bramki zdobył Dudu Biton, który w dalszym ciągu pozostaje jedynym zawodnikiem Białej Gwiazdy zdobywającym bramki w meczach ligowych.

Bardzo emocjonujące spotkanie odbyło się w Bełchatowie, gdzie ŁKS zremisował z Górnikiem 1:1. Zabrzanie prowadzili po bramce Prejuce`a Nakoulmy, a do wyrównania doprowadził Sebastian Szałachowski. Ten sam zawodnik mógł rozstrzygnąć losy meczu na korzyść łodzian w doliczonym czasie gry, ale z bliska trafił w słupek. Jego wyczyn w ostatniej akcji meczu skopiował jeszcze skrzydłowy Górnika Marcin Wodecki.

Zdecydowanie najsłabsze spotkanie obejrzeli kibice w Łodzi. Widzew bezbramkowo zremisował z Zagłębiem Lubin. W tym meczu brakowało nie tylko bramek, ale także choćby groźnych sytuacji podbramkowych.

Wyniki, składy, strzelcy >>>