Drużyna poznańskiego Lecha zrehabilitowała się za ubiegłotygodniową porażkę z Jagiellonią Białystok i sięgnęła po trzy punkty. Kolejorz wprawdzie nie zachwycił w Krakowie, ale zdołał wygrać 1:0. Mimo zwycięstwa podopieczni Mariusza Rumaka wciąż są na czwartym miejscu.
W tej kolejce obyło się bez większych niespodzianek. Swoje mecze wygrały wszystkie trzy zespoły plasujące się na podium. Prowadząca w tabeli Legia sięgnęła po trzy punkty w Gdańsku. Lechii nie pomógł efektowny gol Abdou Traore, bo do siatki gospodarzy piłkę kierowali Serbowie: Miroslav Radović oraz niezawodny Danijel Ljuboja
Druga ekipa z Warszawy komplet oczek wywalczyła przy Konwiktorskiej w starciu z Koroną Kielce. Zwycięstwo ekipie Piotra Stokowca zapewnił Łukasz Teodorczyk. Utalentowany napastnik Polonii dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Koronie nie pomógł nawet obroniony przez Zbigniewa Małkowskiego rzut karny wykonywany przez Wladimera Dwaliszwiliego.
Trzeci w tabeli Górnik po zwycięstwo również sięgnął na własnym boisku. Zabrzanie w pokonanym polu zostawili słabiutki w tym sezonie GKS Bełchatów. Górnik wygrał 2:0, choć na listę strzelców nie wpisali się Arkadiusz Milik oraz Prejuce Nakoulma. W roli głównej tym razem wystąpili pomocnicy: Mariusz Przybylski i Aleksander Kwiek.
Na piąte miejsce awansował Śląsk. Wrocławianie w zamykającym kolejkę spotkaniu nadspodziewanie wysoko wygrali w Szczecinie z Pogonią. Bramki Roka Elsnera, Tomasza Jodłowca oraz Sebastiana Mili zagwarantowały Śląskowi trzybramkowe zwycięstwo.
Gorycz porażki przełknąć musiał także drugi z beniaminków. Piast prowadził do przerwy z Ruchem po golu Mateja Izvolta, ale jeszcze w pierwszej połowie za dwie żółte kartki z boiska wyleciał Fernando Cuerda. Chorzowianie bez skrupułów wykorzystali grę w przewadze. Dwie bramki Grzegorza Kuświka oraz gol Pavla Sultesa dały im wygraną 3:1.
Do największej niespodzianki doszło w Lubinie. Faworyzowane Zagłębie przegrało z Podbeskidziem. Bielszczanie do przerwy prowadzili po golu Damiana Chmiela, a dodatkowo lubinianie grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Roberta Jeża. Mimo gry w osłabieniu Zagłębie zdołało wyrównać za sprawą Michala Papadopoulosa, ale zwycięstwo debiutującemu w roli trenera Podbeskidzia Marcinowi Sasalowi zapewnił w ostatniej minucie Liran Cohen. Dla ekipy z Bielska-Białej było to pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie.
Jedyny remis w 10. kolejce padł w Białymstoku. Jagiellonia prowadziła już do przerwy z Widzewem 2:0 po dwóch golach byłego widzewiaka Niki Dzalamidze. Łodzianie w drugiej połowie zdołali jednak odpowiedzieć tym samym. Na listę strzelców wpisali się młodzi napastnicy Widzewa. Mariusz Rybicki trafił w 71 minucie, a Mariusz Stępiński wyrównał w ostatniej.
Zapisz się do newslettera