Na oficjalne otwarcie imprezy przybyło wielu specjalnych gości. Dzieci powitali: Dyrektor Wydziału Kultury Fizycznej Urzędu Miasta Poznania - Ewa Bąk, Przewodniczący Rady Miasta Poznania - Grzegorz Ganowicz, Przewodniczący Wydziału Piłkarstwa Młodzieżowego PZPN - Mirosław Wrzesiński, Członek Zarządu PZPN - Stefan Majewski, wiceprezes KKS Lech Poznań, Arkadiusz Kasprzak oraz koordynator grup młodzieżowych Lecha, Marek Śledź.
Rywalizacja w grupie A rozpoczęła się od pojedynku, jak się potem okazało, dwóch najlepszych zespołów. Hertha pewnie ograła Tottenham 5:0, a potem wygrała również z Lazio i Amiką. Londyńczycy po pierwszej porażce szybko doszli do siebie, bo podobnie jak zespół z Berlina dwa kolejne spotkania wygrali. W grupie B nie było sensacji. Zwycięzcy dwóch poprzednich edycji turnieju, zespół Slavii Praga pewnie zainkasował komplet punktów i przed niedzielnymi meczami Czesi są jednymi z najmocniejszych kandydatów do zwycięstwa w całej imprezie. Na drugim miejscu znaleźli się piłkarze reprezentacji Polski U-11. W swoim ostatnim meczu dnia o awans walczyli w bezpośrednim meczu Portsmouth. Po emocjonującym pojedynku podopieczni Krzysztofa Chrobaka wygrali 5:4.
Największym zainteresowaniem cieszyły się oczywiście rozgrywki grupy C, gdzie znalazł się zespół Lecha Poznań. Piłkarze Krzysztofa Rembickiego w pierwszym meczu zmierzyli się ze Sportingiem Lizbona. Portugalczycy lepiej weszli w mecz i prowadzili już 2:0. Lechici szybko jednak złapali odpowiedni rytm i doprowadzili do wyrównania. Niestety w samej końcówce meczu rywale jeszcze raz trafili do siatki, a młodym zawodnikom Kolejorza nie starczyło już czasu na odrobienie strat. Mecz z HSV Hamburg nie przyniósł niestety przełamania i zakończył się porażką 1:5. W ostatnim meczu grupy C lechici zmierzyli się z Celitikiem Glasgow. Było to najlepsze spotkanie dnia w ich wykonaniu, co pozwoliło pokonać Szkotów 4:3. Z kompletem zwycięstw do grupy walczącej o finały A, a awansował Sporting, tuż za którego plecami uplasował się zespół HSV Hamburg. Lechici w niedzielę powalczą o jak najlepsze rozstawienie w finałach B, a o to w grupie F rywalizować będą z zespołami SS Lazio Rzym i FC Barcelona Escola Hong Kong. - W pierwszym meczu ze Sportingiem zagraliśmy naprawdę nieźle. Chłopcy odrobili dwubramkową stratę, ale niestety rywale w końcówce zdołali jeszcze wyjść na prowadzenie. Nienajlepiej zaprezentowaliśmy się natomiast z spotkaniu z HSV. Gra z niemieckimi klubami, które stosują wysoki i agresywny pressing, wyraźnie nam nie wychodzi. W ostatnim meczu grupowy wreszcie chłopcy pokazali na co ich stać, zagrali tak jak potrafią. Ogólnie jesteśmy w miarę zadowoleni z tego pierwszego dnia. Nasza gra była momentami niezła, za co chłopcom należą się słowa pochwały, tym bardziej, że mamy trochę problemów zdrowotnych w naszym zespole - mówi trener Lecha'98, Krzysztof Rembicki.
Zapisz się do newslettera