W pełni zasłużone zwycięstwo - tak wygraną z Odrą Opole w 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski i awans do kolejnej rundy rozgrywek zgodnie skomentowali piłkarze Lecha Poznań.
Myślę, że mieliśmy w tym meczu fragmenty bardzo dobrej gry, ale na początku brakowało nam w niektórych sytuacjach tego ostatniego podania, czasem nawet, żeby wyłożyć komuś piłkę do pustej bramki. Pamiętajmy jednak, że to było dopiero pierwsze spotkanie, więc na pewno mamy dalej nad czym pracować.
Ważne jednak, że nie zdarzało się nam wiele błędów i strat piłki. Wiedzieliśmy, że możemy mieć jeszcze trochę ciężkie nogi, bo jesteśmy świeżo po obozie, trenerzy nas przed tym przestrzegali, ale na boisku nie wydaje mi się, żeby było to u nas widać. Wynik nas bardzo cieszy. Udało się wygrać, jesteśmy w kolejnej rundzie Pucharu i to jest najważniejsze.
Szybko strzelony gol na pewno pomógł nam trochę ustawić sobie ten mecz. Od początku byliśmy stroną dominującą i prowadzącą grę, a Odra stwarzała zagrożenie niemal wyłącznie ze stałych fragmentów, które wynikały z naszych nielicznych błędów lub strat piłki. Uważam, że spotkanie mieliśmy przez cały czas pod pełną kontrolą, pewnie awansowaliśmy i dziś się cieszymy, ale już jutro zabieramy się dalej do ciężkiej pracy. Bramka zdobyta przeze mnie w końcówce był spełnieniem moich marzeń, ciężko opisać to słowami, to było coś niesamowitego.
Uważam, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra, stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji i brakowało nam tylko tego jednego, ostatniego celnego podania, żeby je wykorzystać. Dużo mieliśmy akcji, zwłaszcza w bocznych sektorach boiska, które można było lepiej rozwiązać i wykorzystać.
Ważne jednak, że potrafiliśmy w drugiej połowie konsekwentnie trzymać się naszego pomysłu na grę i w końcu przyniosło to efekty. Dla mnie przyjazd dla Opola na pewno był w pewnym sensie sentymentalny, bo spędziłem tutaj rok. Spotkałem dużo znajomych twarzy, porozmawiałem sympatycznie z wieloma kolegami i życzę im powodzenia w I lidze, a on życzyli mi sukcesów w dalszych fazach Pucharu Polski.
Zapisz się do newslettera