Rafał Murawski, Marcin Kamiński i Jakub Słowik po meczu Kolejorza z Jagiellonią.
Rafał Murawski
Na pewno gol stracony już na początku przeszkodzi nam w tym, by realizować plan na to spotkanie. Za bardzo się otworzyliśmy, Jagiellonia to wykorzystała i nadziewaliśmy się na jej kontry. Goście bardzo umiejętnie się bronili. Trudno się jednak dziwić temu, że cofnęli się bardzo głęboko. Objęli prowadzenie i robili wszystko by je utrzymać, dlatego logicznym było, że skupili się przede wszystkim na obronie.
Marcin Kamiński
Na naszą postawę w tym meczu na pewno wpłynął bardzo szybko stracony gol, zresztą po sytuacji, którą można nazwać parodią. Później zamiast dalej grać swoje, pozwoliliśmy na to, by w nasze szeregi wkradła się jakaś niepewność. Zabrakło nam konsekwencji w grze ofensywnej i ostatniego podania. Przegrywamy mecz, który był bardzo podobny do spotkania w Gdańsku.
Jakub Słowik
Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, bo wiedzieliśmy, że gramy dla trudnym terenie. Wykonaliśmy dziś jednak swój plan, który sobie przed tym spotkaniem nakreśliliśmy. Mieliśmy swoje sytuacje i je wykorzystaliśmy. Nie miałem dziś wprawdzie za dużo pracy, ale nie mogłem sobie pozwolić na żaden moment dekoncentracji.
Zapisz się do newslettera