Piłkarze Lecha Poznań kontynuują wiosną passę zwycięstw na własnym stadionie! W meczu 25. kolejki PKO Ekstraklasy wygrali z Górnikiem Zabrze 4:1. Po ostatnim gwizdku sędziego niebiesko-biali nie kryli zadowolenia zarówno z wyniku, jak i indywidualnych osiągnięć.
Podoba mi się styl gry polskich zespołów, nawet bardziej od ukraińskich. Ekstraklasa jest bardziej wymagająca pod kilkoma względami, zdecydowanie więcej tu walki i pojedynków. Kibice dopingowali nas przez cały mecz, stworzyli świetną atmosferę i mieli duży wpływ na naszą postawę w dzisiejszym spotkaniu.
Może nie jestem jeszcze w stu procentach przygotowany fizycznie tak jakbym chciał, ale to tylko kwestia czasu. Nie tak łatwo jest wrócić do optymalnej dyspozycji po urazie.
Taki jest futbol. W meczu z Jagiellonią mieliśmy mnóstwo sytuacji, których nie udało nam się wykorzystać. Tym razem było inaczej. Uważam, że nasze zwycięstwo jest w pełni zasłużone.
To doskonałe uczucie. Cieszę się z bramki oraz asysty, ale przede wszystkim z tego, że udało nam się wygrać. Co z tego, że strzeliłbym gola, gdybyśmy przegrali. Najważniejsze, że mecz zakończył się pozytywnym wynikiem.
Ważne było, abym znów zacząć strzelać. Dziś się udało i to jest dla mnie ważne. Jestem zadowolony z tych goli. W poprzednich spotkaniach byłem blisko, ale wiedziałem, że w końcu trafię. Sytuację, w których napastnik nie ma szczęścia w kilku meczach, przytrafiają się każdemu. Nie byłem tym zestresowany. Nie przestawałem wierzyć, pracowałem ciężko i rezultaty tego były dzisiaj, z czego jestem zadowolony.
Zapisz się do newslettera