Lech Poznań przegrał na wyjeździe z Cracovią 0:1. Piłkarze Kolejorza nie ukrywają rozczarowania tym wynikiem oraz poziomem spotkania w Krakowie.
Uważam, że to nie było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Pierwsza połowa jeszcze jakoś wyglądała, ale później się trochę pogubiliśmy i straciliśmy inicjatywę. Po starcie bramki próbowaliśmy coś zdziałać, ale Cracovia się cofnęła i czekała tylko na kontrataki. Jednak takie było ich prawo po strzeleniu gola. Trudno nam się stwarzało od tego momentu sytuacje i żal tej okazji Pawki. Można powiedzieć, że był to mecz na remis i szkoda chociażby tego jednego punktu.
Zarówno my, jak i Cracovia, byliśmy dzisiaj słabi, przez to spotkanie było wyrównane. Początek meczu w naszym wykonaniu był niezły, dobrze się pokazywaliśmy, naciskaliśmy przeciwników przez co popełniali oni błędy. W pierwszej połowie mieliśmy te 2-3 sytuacje, ale później niepotrzebnie oddaliśmy tę przewagę. Mecz w całości był wyrównany, ale pokazaliśmy za mało, żeby wygrać. Musimy grać dobrze przez dłuższy czas, a nie tylko w wybranych fragmentach spotkania.
Początek spotkania należał do nas, ale z biegiem czasu Cracovia zaczynała grać lepiej i w drugiej połowie już mieli dogodne sytuacje. Oceniając grę obu zespołów to drużyny nie pokazały wielkiej piłki, ale równocześnie było w tym meczu dużo sytuacji podbramkowych. Bramka Cracovii zmieniła spotkanie, bo po tym krakowianie mogli cofnąć się na własną połowę i bronić. Było to takie starcie, że jeżeli to my byśmy strzelili tego gola, to wynik byłby odwrotny. Niestety w dogodnej sytuacji strzeliłem w boczną siatkę i przez to nie mamy nawet punktu.
Zapisz się do newslettera