Rozczarowani stratą dwóch punktów w meczu z Arką są piłkarze Kolejorza. Poznaniacy w niedzielę zremisowali dziesiąty mecz w tym sezonie. Zapraszamy do poznania ich opinii po zakończeniu meczu.
- Wiedzieliśmy, że Arka się cofnie i będziemy musieli uważać na ich kontrataki. Ich bronią są auty i rzuty rożne. Parę razy było groźnie pod naszą bramkę, ale nasi rywale nie stworzyli stuprocentowej sytuacji. To może cieszyć. W drugiej połowie nasza gra była lepsza, śmielej ruszyliśmy na Arkę, która się cofnęła. Cięzko było nam znaleźć miejsce na boisku, gdy rywal stał ustawiony na swojej połowie. Mogliśmy zdobyć bramkę po stałych fragmentach gry. Sam miałem w ostatniej minucie okazję, którą powinienem wykorzystać. Szkoda, bo powinniśmy wygrać ten mecz.
- To był dla nas ciężki mecz, bo graliśmy z drużyną, która dziś na boisku walczyła bardzo mocno. W drugiej połowie kontrolowaliśmy spotkanie, ale nie stworzyliśmy dużo dobrych okazji pod bramką przeciwnika. Jak już mieliśmy jedną świetną sytuację, to golkiper rywali zachował się niesamowicie. Szkoda, bo mieliśmy dziś wszystko, żeby wygrać ten mecz, ale nie potrafiliśmy strzelić tego jednego, decydującego gola.
- Myślę, że stworzyliśmy dziś za mało sytuacji, żeby dziś ten mecz wygrać. Arka postawiła nam dziś twarde warunki i nie mogliśmy się przebić przez jej defensywę. Mogliśmy wykorzystać tę naszą piłkę meczową, ale instynktownie obronił Steinbors. Jeśli wtedy byśmy zdobyli bramkę, wygralibyśmy dziś to spotkanie i wywieźli z Gdyni trzy punkty. A tak pozostał nam spory niedosyt, bo tak naprawdę straciliśmy dwa oczka.
Zapisz się do newslettera