Podczas pierwszego treningu zawodnicy biegali wokół boiska, a potem przeprowadzili grę wewnętrzną. W polu zagrał wyjątkowo Emilian Dolha, który po kontuzji stawu łokciowego nie może jeszcze brać udziału w typowo bramkarskich treningach. Krzysztof Kotorowski, który przed świetami przeszedł operację przegrody nosowej na boisku pojawił się w specjalnej masce.
Indywidualnie ćwiczyli Tomasz Midzierski oraz Marcin Dymkowski. Na treningu zabrakło natomiast kontuzjowanych Jakuba Wilka oraz Ivana Djurdjevića.
W czwartek i piątek lechitów czekają badania wydolnościowe, a w sobotę podopieczni Franciszka Smudy wezmą udział w turnieju halowym Szamotuły Cup.
Zapisz się do newslettera