Kontuzje podstawowych zawodników to temat, który zaprząta w ostatnich dniach głowę trenera Franciszka Smudy. Już w zeszłym tygodniu z kadry wypadł Grzegorz Wojtkowiak. W spotkaniu z Wisłą poważnego urazu doznał Hernan Rengifo, którego czeka przynajmniej trzytygodniowa przerwa. W Gliwicach na środku ataku zagra zatem Robert Lewandowski - Wiemy, że lepiej czuje się gdy występuje na pozycji takiego cofniętego napastnika i przed sobą ma jeszcze Hernana. Na pewno w Gliwicach nie będzie mu łatwo, bo Piast ma na środku obrony dwóch rosłych zawodników. Dlatego będziemy zwracać uwagę zawodnikom by starali się grać po ziemi, bo w walce powietrznej będzie nam na pewno ciężko - mówi asystent trenera Lecha Poznań, Marek Bajor.
To jednak nie jedyny problem Lecha. Do Gliwic nie jedzie także Rafał Murawski. Pomocnik Kolejorza cały czas odczuwa ból stopy, po tym jak złamał palec w meczu z Arką. - Sytuacja robi się zła, ale nie panikujmy. Mamy zawodników, którzy pokazują, że można na nich stawiać. Kikut i Henriquez pokazali w meczu z Wisłą, że radzą sobie świetnie - mówi Bajor.
Paniki w Lechu zatem nie ma, ale gdy wczoraj na zajęcia nie wyszedł Semir Stilić humory w ekipie nieco się pogorszyły - Dziś ma już truchtać. Był na badaniach, lekarze twierdzą to tylko stłuczenie łydki i nie jest to uraz, który miałby go wykluczyć z sobotniego spotkania. Na pewno będzie to ciężki mecz, bo w lidze nie ma łatwych przeciwników. Jedziemy powalczyć, zrobimy wszystko żeby przywieźć trzy punkty do Poznania. Nie chcemy stracić tego pierwszego miejsca, a przed nami przecież jeszcze trudniejsze spotkania wyjazdowe - mówi Bajor.
SMS LIVE: Jesteś na urlopie, musisz pracować, nie możesz obejrzeć na meczu Piast - Lech? Oto idealne rozwiązanie. Dzięki SMSowej relacji na żywo możesz poczuć stadionową atmosferę i na bieżąco śledzić poczynania swoich ulubieńców. Wyślij na numer 7303 (koszt 3,66zł) SMS o treści: LECH.MECZ
Zapisz się do newslettera