Gole Kamila Jakóbczyka i Igora Draszczyka w sobotnim meczu z Lechią Gdańsk dały juniorom starszym Lecha Poznań szóstą wygraną w sezonie. Niebiesko-Biali zwyciężyli wyjazdowe spotkanie 2:0, a Draszczyk do bramki dołożył również asystę.
Pod koniec czerwca Kamil Jakóbczyk znalazł się w kadrze pierwszego zespołu Kolejorza na obóz przygotowawczy w Centrum Badawczo-Rozwojowym we Wronkach. Już w początkowym okresie zgrupowania urodzony w 2007 roku napastnik nabawił się urazu na treningu, a kłopoty zdrowotne wykluczyły go z gry o stawkę na ponad dwa miesiące. Do rywalizacji na boisku wrócił przed tygodniem przy okazji derbów juniorów starszych z Wartą Poznań, zmieniając na nim Bartosza Zaranka. W sobotę obejrzeliśmy w wyjściowym składzie obu atakujących i jak pokazały boiskowe wydarzenia był to strzał w okolice środka tarczy.
Na 1:0 trafił bowiem bohater powyższego wstępu, czyli Jakóbczyk, ciesząc się z trafienia po raz pierwszy od marcowego spotkania Centralnej Ligi Juniorów z Zagłębiem Lubin. Idealnie w tej sytuacji przestrzeń za plecami obrońców Lechii zaatakował Igor Draszczyk, który minął bramkarza i dostarczył piłkę w okolice piątego metra, gdzie najbardziej pazerny na nią okazał się właśnie jego rówieśnik. Podopieczni szkoleniowca Bochińskiego kontrolowali to spotkanie, znajdując się znacznie częściej w posiadaniu i to głównie na połowie przeciwnika, a jeszcze więcej pewności nabrali krótko przed zejściem do szatni na przerwę.
W 37. minucie Zaranek posłał podanie na wolne pole do Draszczyka, a tego nie był w stanie powstrzymać ani żaden z obrońców Lechii, ani jej golkiper. 17-letni skrzydłowy pokonał go z dużym spokojem, chociaż w tej sytuacji przydało się też dobre oko sędziego liniowego. Ten tuż po przekroczeniu piłki przez linię bramkową, a przy okazji chwilę przed wybiciem jej jednego z lechistów uznał gola i zrobiło się 2:0. Taki rezultat utrzymał się już do końcowego gwizdka, bo Lech dyktował już po zmianie stron warunki tego spotkania, chociaż mógł być jeszcze bardziej okazały. Słupek stanął na drodze do szczęścia Damianowi Sokołowskiego po ładnej próbie z dystansu, ponadto kilka kontrataków Niebiesko-Biali mogli rozwiązać nieco lepiej. Nie zmienia to jednak faktu, że Kolejorz odniósł szóste zwycięstwo w trwającym sezonie, a zarazem drugie z rzędu i przesunął się na czwartą lokatę w tabeli.
Bramki: Jakóbczyk (13.), Draszczyk (37.)
Lech Poznań: Wojciech Zborek - Jakub Skowroński (75. Filip Tokar), Kacper Wołowiec, Patryk Kowalski, Karol Kalata - Jakub Kendzia (63. Damian Sokołowski), Artur Ławrynowicz (89. Kajetan Nowak), Daniel Chejdysz, Igor Draszczyk (75. Filip Zaczek) - Bartosz Zaranek (85. Jakub Przebierała), Kamil Jakóbczyk
Zapisz się do newslettera