Lech Poznań w drugim meczu sparingowym przed rundą wiosenną sezonu 2019/2020 przegrał z Szachtarem Donieck 0:1. Oto co mieli do powiedzia po tym spotkaniu piłkarze Kolejorza.
Dla nas był to bardzo wartościowy sparing. To był dopiero nasz drugi mecz w tym roku, więc nie wszystko wyglądało tak jak należy. W tym momencie roku to normalne, że jesteśmy w pewnym stopniu zmęczeni i mamy ciężkie nogi. Wiadomo, że wynik końcowy nas nie zadowala, ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, żebyśmy byli fizycznie gotowi do pierwszych meczów w lidze. Liczę, że w następnych dwóch grach zaprezentujemy się już lepiej. Od następnego spotkania musimy już wygrywać.
Ciężko coś o tym meczu powiedzieć. Przegraliśmy niestety 0:1, ale myślę, że w niektórych momentach nie prezentowaliśmy się gorzej od Szachtara. Nie można ukrywać, że ekipa z Doniecka ma zawodników o bardzo wysokiej jakości. Czasami nawet jak się gra na sto procent przeciwko nim, to znajdą gdzieś lukę i przestrzeń do tego, żeby stworzyć sobie sytuację. Mieliśmy swoje szanse, spokojnie mogliśmy strzelić dzisiaj gola. To nie było tak, że Ukraińcy zdominowali nas przez całe 90 minut. Przegraliśmy, ale z optymizmem patrzymy do przodu.
.Bardzo ważne dla rozwoju naszego zespołu jest granie przeciwko drużynom, które występują w Lidze Mistrzów. Od razu na boisku czuć różnicę w ich stylu. W polskiej lidze jest więcej gry siłowej i agresji, ale tutaj czuć było rolę taktyki oraz konstruowania akcji podaniami. Szachtar ma bardzo dobrych piłkarzy, którzy są wyśmienici pod względem techniki i dlatego są warci miliony euro. Patrząc na to, wydaje mi się, że zagraliśmy dzisiaj dobrze. Daliśmy z siebie bardzo dużo i uważam, że wykreowaliśmy więcej okazji niż oni. Mieli duże posiadanie piłki, ale my pokazaliśmy kawał dobrej defensywy. Bardzo rzadko dawaliśmy się zepchnąć w nasze pole karne i gra głównie toczyła się w środku pola. Szczególnie widać było to w pierwszej połowie, kiedy graliśmy bardzo dobrze taktycznie. W drugiej części obserwowaliśmy już bardzo często wymianę ciosów. Jednak pokazaliśmy, że potrafimy się przeciwstawić takiemu przeciwnikowi. Podeszliśmy do nich z szacunkiem, ale na pewno nie przestraszyliśmy się.
Zapisz się do newslettera