Lech Poznań pokonał w wyjazdowym meczu 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski Odrę Opolę 3:1 i zameldował się w kolejnej rundzie rozgrywek. Bohaterami Kolejorza zostali Lubomir Šatka – autor dwóch goli oraz 18-letni Filip Szymczak, który w końcówce spotkania zdobył swoją debiutancką bramkę w pierwszym zespole.
Zaledwie 27 dni dzieliło ostatni mecz Kolejorza w poprzednim sezonie od inaugurującego nowe rozgrywki starcia z Odrą i poznaniacy rozpoczęli spotkanie w Opolu niemal w identycznym składzie, w jakim zmierzyli się niecały miesiąc temu z Jagiellonią. W wyjściowym zestawieniu pojawiły się tylko dwie nowe twarze - miejsce między słupkami zajął Filip Bednarek, a za strzelanie goli miał odpowiadać ustawiony na pozycji napastnika Mikael Ishak.
I niewiele brakowało, by Szwed ze swojego zadania wywiązał się już w pierwszej minucie rywalizacji, gdy po dośrodkowaniu Tymoteusza Puchacza z lewego skrzydła złożył się do uderzenia głową efektownym "szczupakiem", ale trafił tylko w słupek opolskiej bramki. Ta akcja była jednak zapowiedzią huraganowych ataków Kolejorza, których byliśmy świadkami w kolejnych minutach. Kolejne akcje niebiesko-białych nie przynosiły jednak gola, chociaż strzelać próbowali Robert Gumny i Jakub Moder. Po kwadransie gry ręce lechitów mogły jednak w końcu wystrzelić w górę. W zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym najwięcej czujności wykazał Lubomir Šatka i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę dał niebiesko-białym prowadzenie.
Chwilę później po szybkim kontrataku mogło być już 2:0, ale Kamil Jóźwiak z kilku metrów trafił tylko w bramkarza gospodarzy po dobrym wyłożeniu piłki przez Ishaka. Odra po raz pierwszy zameldowała się w polu karnym debiutującego w Lechu Bednarka w 24. minucie, ale strzał głową Krzysztofa Janusa minął bramkę. Kilka chwil później ten sam zawodnik był jeszcze bliżej trafienia, tym razem futbolówka po jego strzale z rzutu wolnego zatrzymała się na słupku.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Dalej to Kolejorz był stroną dominującą i regularnie stwarzającą zagrożenie w okolicach pola karnego zaledwie 17-letniego Błażeja Sapielaka. Wciąż niebiesko-białym brakowało jednak celności przy wykańczaniu akcji, a kolejne strzały, w tym dwa potężne uderzenia z dystansu Modera, mijały opolską bramkę. Jeszcze lepszą okazję miał na dwadzieścia minut przed końcem wprowadzony z ławki w miejsce Daniego Ramireza Filip Marchwiński, który swoją efektowną indywidualną akcję zakończył mocnym strzałem, ale trafił nim prosto w bramkarza gospodarzy.
Nie udało się z akcji, za to powiodło się znów po stałym fragmencie gry. Na niecały kwadrans przed końcowym gwizdkiem znów niesamowicie zakotłowało się pod opolską bramką i ponownie wykorzystał to Šatka, który z bliska wepchął piłkę do siatki. Zespół sędziowski początkowo w tej sytuacji dopatrzył się pozycji spalonej Słowaka, ale po konsultacji z wozem VAR uznał prawidłowego gola dla niebiesko-białych. Dziesięć minut później wynik spotkania ustalił wprowadzony z ławki Filip Szymczak. Wychowanek Kolejorza efektownie zwiódł obrońcę Odry i lewą nogą wpakował piłkę pod poprzeczkę, zdobywając tym samym swoją debiutancką bramkę. Chwilę później Odra odpowiedziała na jego trafienie honorowym golem autorstwa Sebastiana Boneckiego, ale było to wszystko, na co było stać opolan w sobotni wieczór.
Bramki: Bonecki 90 - Šatka 14, 77, Szymczak 87
Żółte kartki: Janus - Moder, Marchwiński
Odra: Błażej Sapielak - Jakub Szrek, Piotr Żemło, Mateusz Kamiński, Konrad Matuszewski - Krzysztof Janus (60. Tomas Mikinić), Rafał Niziołek (83. Łukasz Winiarczyk), Miłosz Trojak (83. Jakub Czajkowski), Sebastian Bonecki, Mateusz Gancarczyk (73. Konrad Nowak) - Dawid Czapliński (60. Szymon Skrzypczak)
Lech: Filip Bednarek - Robert Gumny (60. Alan Czerwiński), Lubomír Šatka, Djordje Crnomarković, Tymoteusz Puchacz - Jakub Kamiński (60. Michał Skóraś), Jakub Moder, Pedro Tiba (77. Karlo Muhar), Kamil Jóźwiak - Dani Ramirez (60. Filip Marchwiński) - Mikael Ishak (81. Filip Szymczak)
Zapisz się do newslettera