To tego spotkania lechici przystępowali w nieco osłabionym składzie. Na boisku zabrakło m.in. Andrzeja Juskowiaka, Mariusza Niewiadomskiego i kontuzjowanego od dłuższego czasu Mariusza Skrzypczaka.
Mimo tego w pierwszej połowie to poznaniacy zdecydowanie przeważali na boisku. Stwarzali sobie wiele dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, ale wykorzystać udało się tylko jedną. W 40 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z najbliższej odległości bramkarza rywali pokonał Jacek Dembiński. Goście wyrównali zaraz po przerwie, ale po kolejnych 10 minutach ponownie do siatki rywali trafił Dembiński. Lechici z prowadzenie nie cieszyli się jednak zbyt długo, bo w 65 minucie rywale po rzucie karnym doprowadzili do wyrównania.
Piłkarze Kolejorza konsekwentnie grali swoje i przy padającym deszczu na mokrej murawie lepiej radzili sobie z piłką. Dobre zmiany dali Waldemar Kryger i Łukasz Mowlik, którzy odegrali główne role w końcówce spotkania. W 70 to właśnie Mowlik wyłożył piłkę do Krygera, który strzałem z 12 metrów nie dał szans bramkarzowi. Chwilę później w roli asystenta znów wystąpił kierownik pierwszego zespołu Lecha, a jego podanie tym razem wykorzystał Ryszard Rybak. Gościom nadzieje dała jeszcze bramka w 81 minucie, ale tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego złudzeń pozbawił ich Mowlik, który popisał się technicznym uderzeniem posyłając opadającą piłkę za plecy bramkarza.
Lech Poznań Oldboys - LSS Gminy Grodzisk Wlkp. 5:3
Bramki dla Lecha: 40. i 60. Dembiński, 70. Kryger, 77. Rybak, 90. Mowlik
Lech: Pleśnierowicz - Rzepka, Wojtala, Twardygrosz, Mizgalski, Brodowski, Rybak, Okoński (67. Kryger), Gałecki, Pachelski (46. Ł. Mowlik), Dembiński
Zapisz się do newslettera