Po lekkim falstarcie w pierwszym meczu, w którym piłkarki Lech Poznań UAM uległy na wyjeździe Błękitnym Stargard 0:2, tym razem zawodniczki trenerki Alicji Zając zaliczyły pewne zwycięstwo w rozgrywkach 3. Ligi kobiet, pokonując UKS Górnicza Konin aż 8:0. Bohaterką spotkania została Martyna Nowaczyk, autorka czterech goli dla niebiesko-białych.
Poznanianki rzuciły się do frontalnego ataku od samego początku spotkania i już w pierwszych pięciu minutach miały trzy dobre okazje do otwarcia wyniku rywalizacji. Brakowało im jednak lepszego wykończenia wykreowanych okazji. Tak było w sytuacji, w której Paula Fronczak po rajdzie lewym skrzydłem dograła piłkę na dalszy słupek, gdzie zabrakło kogoś, kto zamknąłby akcję i wpakował piłkę do pustej bramki. Odrobiny zimnej krwi zabrakło także napastnikczce Martynie Nowaczyk, która w sytuacji sam na sam z bramkarką rywali nie zdecydowała się na minięcie jej zwodem, tylko oddała strzał tuż obok bramki.
Następną akcję zawodniczki Lech UAM wyprowadziły prawą flanką, ale dobrego wycofania piłki spod linii końcowej nie wykorzystała Klaudia Wojtkowiak, która uderzyła tylko w słupek bramki. Poznanianki dopięły swego w 12. minucie, gdy po prostopadłym podaniu w sytuacji sam na sam z bramkarką znów znalazła się Nowaczyk i tym razem uderzyła już pewnie przy dalszym słupku.
Sześć minut później napastniczka niebiesko-białych mogła dopisać na swoje konto efektowną asystę, ale po jej zagraniu piętą Wojtkowiak uderzyła z okolic dziesiątego metra nad poprzeczką. Chwilę później równie groźny strzał sprzed pola karnego oddała Zuzanna Sawicka, ale także minimalnie chybiła. Gol na 2:0 padł w 22. minucie, gdy Nowaczyk dobrym podaniem na prawą stronę wypuściła Martynę Lechnę, ta przebiegła z piłką ponad 30 metrów i strzałem przy bliższym słupku podwyższyła wynik.
Kilka minut później na 3:0 mogła trafić Wojtkowiak, ale jej strzał z okolic 20 metra przeleciał tuż obok prawego słupka bramki koninianek. Co nie udało się środkowej pomocniczce niebiesko-białych, w 28. minucie pewnie wykonała Nowaczyk, która po minięciu rywalki uderzeniem tuż przy słupku pokonała bramkarkę Górniczej.
Jeszcze przed przerwą napastniczka Lech UAM skompletowała klasycznego hat-tricka, ale zanim do tego doszło, mogła już wcześniej dopisać na swoje konto kolejne trzy gole. Po trzech doskonałych podaniach za linię obrony posłanych z głębi pola, Nowaczyk trzykrotnie przegrała jednak pojedynki oko w oko z bramkarką gości. Dopiero chwilę przed gwizdkiem zamykającym pierwszą połowę snajperce poznanianek udało się oszukać golkiprkę rywali i podwyższyć wynik na 4:0.
Ta sama zawodniczka trafiła na 5:0 już po zmianie stron, wykorzystując dobre dogranie z lewej strony w wykonaniu Fronczak. Aż do tego momentu bramkarza Lech UAM Katarzyna Lewandowska była zupełnie bezrobotna, dopiero w 65. minucie pierwszy raz rywalki zmusiły ją do interwencji, ale strzał z okolic 25. metra nie był trudny i pewnie złapała piłkę.
Na dwadzieścia minut przed końcem zrobiło się już 6:0 dla poznanianek, gdy po świetnym prostopadłym zagraniu za linię obrony pojedynek z bramkarką rywalek wykorzystała Urszula Buczak. Jeszcze chwilę przed końcowym gwizdkiem blisko zdobycia najładniejszej bramki spotkania była Maja Kuleczka – stoperka Lech UAM zauważyła, że bramkarka rywali stoi kilka metrów przed linią, więc zdecydowała się na strzał prawie z połowy boiska i pomyliła się o centymetry.
Ostatecznie jednak padły jeszcze dwa kolejne gole dla poznanianek – najpierw w 86. minucie piłkę do własnej bramki pechowo skierowała jedna z zawodniczek Górniczej, a chwilę później na 8:0 z kilku metrów uderzyła Wojtkowiak.
Bramki: Martyna Nowaczyk (12., 28., 45+1., 62.), Martyna Lechna (22.), Urszula Buczak (72.), Klaudia Wojtkowiak (87.)
Lech Poznań UAM: Katarzyna Lewandowska - Urszula Buczak, Maja Kuleczka, Zuzanna Sawicka, Zofia Mager (C) (60. Helena Plebańska) - Paula Fronczak (75. Zuzanna Bączkowska) - Klaudia Wojtkowiak, Zofia Rosińska, Dominika Kubka (55. Marta Hofland), Martyna Lechna (75. Patrycja Małyszka) - Martyna Nowaczyk (65. Gabriela Przybył).
Zapisz się do newslettera