Obrońca juniorów młodszych Lecha Poznań, Jakub Niewiadomski, podpisał w środę kontrakt z Kolejorzem. - Lewa strona boiska to jego królestwo. Kuba jest nominalnym bocznym obrońcą, ale charakteryzuje go ogromne zamiłowanie do gry ofensywnej - powiedział po podpisaniu umowy z Niewiadomskim dyrektor szkolenia Akademii, Rafał Ulatowski.
Defensor niebiesko-białych urodził się w 2002 roku w Kole. Swoją przygodę z piłką rozpoczął w zespole KP Zryw Dąbie. Następnie trafił do ekipy Górnika Konin, ale już po roku codziennych treningów w tej drużynie na testy zaprosił go do siebie Lech. Było to spełnieniem marzeń dla zarówno młodego zawodnika, jak i jego rodziny. – W Wielkopolsce kibicuje się Lechowi i tak też u nas wśród najbliższych to wyglądało – podkreśla Niewiadomski. – Kiedy miałem sześć lat, pojechaliśmy zwiedzić stadion przy Bułgarskiej. Do tej pory mam zdjęcie przed szatnią pierwszego zespołu. Wtedy jeszcze nawet nie myślałem o grze w Kolejorzu – wspomina z szerokim uśmiechem lechita.
Pochwał pod adresem obrońcy nie szczędzi trener jego zespołu, Bartosz Bochiński. Opiekun aktualnych mistrzów Polski juniorów młodszych podkreśla olbrzymie zaangażowanie i ambicję 16-letniego gracza. – Kuba lubi i umie ciężko pracować. To jest bardzo charakterny chłopak, który stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko. To zawodnik obdarzony bardzo dobrą lewą nogą, co zawsze będzie w cenie – wymienia zalety młodego zawodnika szkoleniowiec. - Nie zapominamy także o jego predyspozycji do gry w ofensywie, w której potrafi się pokazać ze świetnej strony – dodaje trener Bochiński.
- Taka jest dzisiejsza piłka. Jak wskazuje nazwa mojej pozycji, głównym zadaniem na boisku będzie dla mnie zawsze obrona. Jeśli zawodnik grający na boku defensywy doda do tego dobrą grę z przodu, uznawany jest za jeszcze bardziej kompletnego. Wcześniej występowałem także na skrzydle i ofensywnej pomocy, więc i teraz w ofensywie staram się być aktywny – opowiada zawodnik.
Oprócz gry w niebiesko-białych barwach Niewiadomski występuje także w reprezentacji Polski do lat 16. Na zgrupowania kadry udaje się wraz z kilkoma innymi lechitami, więc nie dziwi fakt, że czuje się na nich świetnie. – Zarówno w Lechu, jak i reprezentacji mamy bardzo dobrą atmosferę. Zdajemy sobie sprawę, że nikt z nas indywidualnie nie zdziała tyle, co cała drużyna – tłumaczy piłkarz. – Możliwość gry w biało-czerwonych barwach odbieram jako spore wyróżnienie. Jeśli ktoś jest lepszy ode mnie na mojej pozycji, to robię wszystko, by wygrać tę rywalizację. Dotyczy to także kadry – zaznacza obrońca.
Jak twierdzi sam 16-latek, o innym wyborze, niż Lech, nie mogło być mowy. – Moim głównym celem i marzeniem jest debiut w pierwszej drużynie Kolejorza przy Bułgarskiej. To oraz możliwość najlepszego rozwoju w kraju były głównymi powodami, dla których nie wahałem się przed podpisaniem umowy ani chwili – podsumowuje zawodnik reprezentujący niebiesko-białe barwy od ponad roku.
Zapisz się do newslettera