- Zawsze najważniejsze są punkty, ale nie będziemy rezygnować z naszego podejścia do grania. Są momenty w meczu, które chcemy wyeliminować, ale to nie przyjdzie z dnia na dzień – mówi trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw.
W poprzedniej kolejce PKO Ekstraklasy Kolejorz przegrał na stadionie przy ulicy Bułgarskiej z Cracovią 1:2. Akurat po tej porażce rozpoczęła się wrześniowa przerwa reprezentacyjna, w związku z czym trenerzy mieli więcej czasu na przeanalizowanie tego starcia i przygotowanie się do kolejnego. - Chciałoby się ten mecz przegadać z zawodnikami, potrenować i od razu zagrać następny. Takiej okazji nie mieliśmy. Wielu zawodników było na reprezentacjach, a więc do tego spotkania wrócimy dopiero w piątek na odprawie. Chcemy zaakcentować kilka rzeczy, które mamy do poprawy. Jeżeli chodzi o wyjazdy na reprezentacje to taka jest specyfika naszego klubu. Z jednej strony cieszę się z tego, że w kadrze mamy wielu piłkarzy, którzy jeżdżą na zgrupowania. Dotyczy to także młodych zawodników, co pokazuje jak szkolimy. Jednak te wyjazdy nie są jedynie naszym problemem. W innych klubach też jest podobnie, a więc musimy sobie z tym poradzić – komentuje szkoleniowiec.
Od początku sezonu Lecha Poznań Dariusza Żurawia charakteryzuje konkretny styl, który cały czas jest doskonalony przez zespół poprzez pracę na treningach. W najbliższym czasie lechitów czekają spotkania z zespołami, które teoretycznie są mocniejszymi przeciwnikami niż dotychczasowi. - Nie podchodzę do tego tak, że teraz czekają nas trudniejsze mecze niż przed przerwą reprezentacyjną. Jak je przeanalizujemy to jechaliśmy na ŁKS, który był w gazie. Jechaliśmy na Raków, który pokonał Lechię. Gramy teraz może z bardziej doświadczonymi zespołami, ale one też grają raz lepiej, raz gorzej. My musimy się skupić na naszej grze, żeby takie mecze jak z Cracovią nam się nie powtarzały. Musimy grać tak, żeby być jednym zespołem, bo w tym meczu za dużo rzeczy nie funkcjonowało tak jak byśmy sobie tego życzyli – podsumowuje trener niebiesko-białych
- Zawsze najważniejsze są punkty, ale nie będziemy rezygnować z naszego podejścia do grania. Są momenty w meczu, które chcemy wyeliminować, ale to nie przyjdzie z dnia na dzień. Pracujemy nad tym, żeby przeciwnicy nie dochodzili do takiej liczby sytuacji strzeleckich. Jeżeli to poprawimy, a utrzymamy naszą grę do przodu to będzie widoczny progres - kontynuuje szkoleniowiec Kolejorza.
Nadchodzące tygodnie będą nie tylko intensywne dla pierwszego zespołu, ale także dla rezerw Lecha. W weekend rozegrają one wyjazdowej spotkanie z Elaną Toruń, w środku kolejnego tygodnia podejmą Górnik Polkowice, a w kolejną sobotę Widzew Łódź. Równocześnie pierwsza drużyna niedługo rozpocznie udział w Pucharze Polski. - Rozmawiałem z dyrektorem Ulatowskim i wstępny plan na podział zawodników już mamy. Jednak musimy zobaczyć jaka będzie nasza sytuacja kadrowa, bo ci którzy nie załapią się do naszej dwudziestki to pojadą na drugi zespół – twierdzi szkoleniowiec.
W 8. kolejce PKO Ekstraklasy Kolejorz zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Jak do tej pory niebiesko-biali nie przegrali spotkania rozgrywanego poza stadionem przy ulicy Bułgarskiej i w czterech meczach uzbierali na obcych boiskach osiem punktów. - Spodziewam się trudnego meczu, ponieważ jest to wymagający rywal. Jesteśmy po obejrzeniu kilku meczów, widziałem ich na żywo w spotkaniu z Rakowem i w każdej formacji mają doświadczonych zawodników. Jeśli wyeliminujemy błędy w defensywie to jestem przekonany, że jesteśmy w stanie wywieźć z Gdańska trzy punkty – kończy trener Dariusz Żuraw.
Zapisz się do newslettera