Panie prezesia mamy zmianę na stanowisku trenera, czy pewna formuła pracy z Franciszkiem Smudą się poprostu wyczerpała?
Z Franciszkiem Smudą zgadzaliśmy się, że głównym powodem nie zdobycia mistrzostwa była zbyt krótka ławka rezerwowych. Nie podzielamy natomiast zdania Franza co do powodów takiej sytuacji. Jeśli spojrzymy na Legię i Wisłę to znajdziemy tam zawodników, którzy wzmocnili kadrę pierwszego zespołu zawodnikami z Młodej Ekstraklasy, u nas tego zabrakło. Ponadto zbyt mało szans otrzymali sprowadzeni zimą Gordan Golik i Haris Handzic i tak naprawdę nawet nie sposób ocenić czy te transfery były pomyłką.
Panie prezesie, jakie będą dalsze losy Piotra Reissa?
Jesteśmy umówieni z nim na kolację na poniedziałek, żeby zorientować się jak Piotr wyobraża sobie swoją rolę w klubie. Reiss zawsze będzie mile widziany na Bułgarskiej, nikt nie kwestionuje jego zasług dla klubu, ale nasze zasady są przejrzyste. Piotr najpierw musi uporządkować swoje sprawy, oczyścić się z zarzutów i dopiero wtedy będziemy mogli rozmawiać o jego przyszłości w klubie. Na razie jest na to za wcześnie.
Czy Lech będzie musiał pozbyć się jakichś piłkarzy latem?
Nie jest taj jak pisze prasa, że Lech koniecznie potrzebuje pieniędzy i będzie masowo sprzedawał zawodników. Każdy chce ich mieć jak najwięcej. My zanotowaliśmy w zeszłym roku 50 milionów złotych przychodów i pod tym względem prawdopodobnie jesteśmy najlepsi w Polsce. Nie musimy na siłę kogoś sprzedawać. Być może odejdzie jeden zawodnik, ale na pewno nie będzie to Robert Lewandowski, który jeszcze przynajmniej rok będzie grał w Lechu.
Cała rozmowa w LechTV
reklama
Zapisz się do newslettera